Dodany: 12.08.2005 12:10|Autor: zonza
Wciągajaca narracja?
"Wciągajaca narracja", o której mowa w opisie na końcu książki, to dla mnie totalna pomyłka, powieść jest, moim zdaniem, niezwykle nudna i rozwlekła (co w połaczeniu z jej grubością daje fatalną mieszankę). Doczytałam ją do końca prowadzona złudną nadzieją, że w końcu pojawi się jakaś intryga, akcja, czy chociażby osławiona "wciągająca narracja"... cokolwiek. Trzeba przeczytać co najmniej 3/4 powieści, żeby się nieco ożywić, otrząsnąć i przypomnieć sobie, że czytamy książkę sensacyjną (kryminalną), jednak po tak długim czasie oczekiwania w efekcie żadne zwroty akcji nie robią już należytego wrażenia. Do tego należy dodać, że fabuła też pozostawia wiele do życzenia, jest raczej banalna. To nudna i nieciekawie napisana książka, powiedziałabym, nieliteracko - flaki z olejem (a właściwie wielka porcja flaków z olejem).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.