Nibek, Robek i Fantek są Wsamrazkami - Korzeniakami. Mieszkają w przytulnym mieszkaniu w korzeniach dębu. Choć dużo mniejsi od ludzi, uważają, że są w sam raz. Każdy z nich jest inny. Nibek zawsze zatroskany, za wszystko czuje się odpowiedzialny. Robek to prawdziwy pasjonat techniki. To właśnie on jako pierwszy prowadzi zostawione w lesie przez tajemniczego mężczyznę autko – Landlower. Fantek zawsze najpierw działa, potem myśli, co sprawia, że często wpada w kłopoty.

Korzeniacy mają wielu przyjaciół w lesie i jego okolicach. Jedynymi ludźmi, z którymi są zaprzyjaźnieni, są mieszkający w starym zamku Romkowie. Romkowa zawsze daje im zaopatrzenie – słoninę, jajka, pomidory.

Wsamrazki potrafią żyć w zgodzie z naturą. Nigdy nikomu nie szkodzą, a jeśli zajdzie potrzeba, zawsze chętnie pomogą – wytłumaczą psa przed Romkami, przepędzą kłusowników polujących na bobry, wyratują kreta z pułapki. Jednak świat ludzi coraz bardziej wkracza w ich życie.

Pewnego dnia odwiedza ich tajemniczy przybysz:

„W smudze reflektorów zobaczyli najpierw koła, potem podłużny kształt, potem...
- To helikopter – rozpoznał Robek.
- Helikopter – powtórzył Fantek. – Zwyczajny – dodał z ulgą. Pojął nagle, że choć palił się z ciekawości, jacy to są ci Kosmitkowie, trochę ich się jednak bał. – Biegniemy?
Nibek milczał z ręką na klamce.
- Teraz – powiedział, gdy helikopter siadł, a wirnik przestał się kręcić. – Tylko spokojnie!
Byli w połowie drogi do maszyny, kiedy otworzyły się drzwi, wyskoczył trap i w luku zarysowała się sylwetka pilota. [...]
Fantek, zamiast się przedstawić, wychrypiał:
- Pan... pan jest przodkiem-czarodziejem!”*.

Co było dalej, nie będę pisać, bo nie mogę opowiadać wszystkich przygód Nibka, Robka, Fantka i ich przyjaciół. Jedno jest pewne, mam nadzieję, że faktycznie gdzieś w lasach żyją tak kochane stworzenia jak oni. Warto poczytać o ich przygodach.

---
* Janina Wieczerska: "Korzeniacy czyli jesień wsamrazków", Czytelnik, 1989