Dodany: 23.08.2005 14:06|Autor:
nota wydawcy
Po ukazaniu się "Bez dogmatu" wśród czytelników pojawiły się spekulacje dotyczące pierwowzoru głównego bohatera, którego szukano wśród przyjaciół i znajomych Sienkiewicza, niektórzy twierdzili nawet, że stworzył on w powieści-dzienniku swój autoportret. Sam pisarz podkreślał bardziej uniwersalny wymiar kontrowersyjnego bohatera, pisząc w liście do Mścisława Godlewskiego: „jeśli nie każdy jest zupełnie Płoszowskim, to prawie każdy jest nim do pewnego stopnia”.
Sienkiewicz, znany głównie z dzieł historycznych, w tej powieści poruszył aktualne problemy swej epoki. Historia dekadenta Płoszowskiego miała być atakiem na „chorobę wieku”, objawiającą się zanikiem woli, znużeniem i niechęcią do działania. Powieść zyskała sobie jednak popularność wśród młodych ludzi, którzy wbrew intencjom autora utożsamiali się z dekadencką postawą głównego bohatera. W ten sposób sam Sienkiewicz – niejako wbrew własnym zamiarom – mimowolnie przyczynił się do „rozszerzania zgnilizny”...
[Zielona Sowa, 2005]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.