Dodany: 01.07.2004 09:15|Autor: morientes7

bez tytułu


Rzadki przypadek - nie potrafię rozstrzygnąć, co było lepsze - film czy książka. Uznajmy, że obie doskonałe. Jedna rzecz, zauważyłam, że lepiej czyta się książki Hrabala ludziom, którzy znają Czechy i Czechów.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 12911
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: bohuman 29.01.2005 13:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzadki przypadek - nie po... | morientes7
Nie znam Czech i Czechów, ale Hrabala i w ogóle współczesną literaturę czeską uwielbiam.
Użytkownik: wolland 17.04.2005 15:27 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzadki przypadek - nie po... | morientes7
oczywiste, że łatwiej się czyta coś czego tło można dostrzec. I tak np. czytając "dobranocki dla cassiusa" trzeba znać minimum czeskiej historii. pojęcia takie jak Karta 77 i Błekitna rewolucja muszą być rozpoznane.
Użytkownik: Iwą 17.05.2013 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Rzadki przypadek - nie po... | morientes7
Oj rzadki przypadek.
Hrabal jak nikt potrafi uczynić swoich bohaterów wzruszającymi, zabawnymi i uroczymi - wprost zachwycają oni swoimi słabostkami. Taki jest Miłoszek, początkujący pracownik czeskiej kolei. Taki jest Hubiczka, taka jest Zdeniczka, taki jest stryjek, a nawet zawiadowca stacji. Wszyscy wzruszający, zabawni, uroczy.
Seksualna inicjacja na tle istotnych zdarzeń historycznych tworzy uroczą, zabawną i wzruszającą opowiastkę.
W książkach przyjemnie sobie ją wyobrazić, w filmie - przyjemnie obejrzeć jej wizualizację:)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: