Dodany: 01.07.2004 22:18|Autor: yavana
Cudowna baśń
Sagę zaczęłam czytać jakieś pół roku temu. Po prostu nudziłam się pod koniec roku szkolnego i w bibliotece pierwszy tom sam wpadł mi w ręce. Na początku byłam sceptycznie nastawiona, ale gdy zaczęłam czytać, cały świat wokół mnie jakby zniknął. Niesamowite uczucie. W tym samym dniu wypożyczyłam następne cztery części sagi. Po prostu połykałam je momentalnie. Kocham czytać wszystkie książki, ale teraz naprawdę stałam się uzależniona od "Ludzi Lodu". Był taki czas, kiedy wariowałam, bo niektóre części wypożyczył ktoś inny, ale czekałam dość długo, nawet do dwóch miesięcy... Ciężki był to czas... Ech, teraz jestem na 29 części i nie mam zamiaru przestać czytać. Niestety, jestem krótkowidzem i moja wada wzroku pogłębiła się ostatnio, więc przez wakacje nie przeczytam następnych tomów.
Dopiero teraz zorientowałam się, że "Saga o Ludziach Lodu" to ROMANS. Nigdy nie lubiłam ckliwych romansideł i myślę, że te książki są czymś więcej. Ta magia, mistycyzm i siły nadnaturalne oraz niesamowite postacie z jednej rodziny.
Moje ulubione postacie to Tengel Dobry, Silje, Heike, Villemo oraz Sol. Bardzo się do nich przywiązałam, choć może to głupio zabrzmi. Chciałabym poznać kogoś takiego jak Heike... Mam nadzieję, że kiedyś to się zdarzy ;). Trudno mi było się pogodzić ze śmiercią Tengela Dobrego - cały czas było mi smutno, a nawet teraz go wspominam i w niego wierzę. Fajna jest myśl, że ktoś taki jak on mógł istnieć i żyć do tej pory jako opiekuńczy duch.
Cudownie się czyta!!!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.