Do pewnej plemiennej wioski przybywają kapłani niosąc ze sobą "Cywilizację Miłości", nawracają plemię opowiadając o Jedynym Miłosiernym Chrześcijańskim Bogu... jednak nim ludzie z wioski całkowicie przejmą nową wiarę, muszą nauczyć się żyć bez starych bogów... którzy będą żyć tak długo, jak długo żyć będzie wiara w nich... przejście na nową wiarę nie będzie łatwe dla plemienia...

Fascynująca opowieść, która niesamowicie działa na wyobraźnię. Prowadzi przez wiele dziwnych i ciekawych światów... zasmuciło mnie zakończenie... choć nie można jednoznacznie powiedzieć, że było ono nieszczęśliwe. Książka naprawdę warta przeczytania!