Marek Decimus Warus szybko piął się po szczeblach kariery. Zdobywał wpływy, majątek, otaczano go szacunkiem. Kiedy jednak zamordowano jego protektora, prefekta Sejana, Marek stracił prawie wszystko: spokój i pewność siebie, szczęście, znaczną część majątku, nawet przyszłość jego rodziny zawisła na włosku. Ścigany i prześladowany nieraz cudem unikał śmierci. Kiedy po raz pierwszy, przez przypadek, usłyszał słowa Rabbiego z Nazaretu, poczuł, że wewnętrznie zaczyna się przemieniać. Taki był początek duchowej drogi ucznia Jezusa...

[WAM, 2002]