Dodany: 05.11.2005 12:02|Autor: bazyl3

Morskie opowieści


"Znaczy Kapitan" to 37 opowiadań pióra Karola Olgierda Borchardta, kapitana żeglugi wielkiej, poświęconych pamięci mentora autora, kapitana ż.w. Mamerta Stankiewicza. Sam zresztą tytuł jest ukłonem w stronę tego osobliwego człowieka, znaczącej postaci w kadrze szkoleniowej rodzącej się po 1918 roku polskiej Marynarki Handlowej, który każde bez mała zdanie zaczynał od "znaczy".

Borchardt, mimo że, jak sam przyznaje w książce, styl pisania miał w szkole "telegraficzny", podejmuje wyzwanie pisarskie i zgodnie z daną na grobie Znaczy Kapitana obietnicą opisuje swoje żeglarskie losy, przy okazji kreśląc sylwetki ludzi, którzy go otaczają, oraz opisując niezwykłe przygody, które spotykały jego i jego kolegów. Zaczyna tę, snutą w gawędziarskim stylu i okraszoną wieloma perełkami marynarskiego humoru, opowieść od swego dziecięcego marzenia o zostaniu marynarzem, a kończy wizytą na grobie zwierzchnika, który zginął po zatopieniu wyruszającego z Anglii do Nowej Zelandii transatlantyku "Piłsudski". W międzyczasie wędrujemy z panem Borchardtem po całym świecie. Najpierw na pokładzie "Lwowa" - szkolnego statku Szkoły Morskiej w Tczewie, następnie "Polonii" i "Piłsudskiego", dwóch statków pasażerskich, na których autor pełnił funkcje oficera nawigacyjnego, aż w końcu "Daru Pomorza", na którym, jako starszy oficer, opłynął morza południowe tzw. "szlakiem kapitana Blooda" i na którym zastała go zawierucha wojenna.

Świetnie napisana, skrząca się humorem opowieść o romantykach, którzy uwierzyli, że rodzące się państwo może wydać na świat wspaniałych wilków morskich, i o realizacji ich marzeń. Gawęda, której należy pozwolić się uwieść, odrzucając na bok wszystkie bestsellery. Dla mnie - bomba ;) Znaczy... czytajcie ;)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 10450
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: