Nastoletnia dziewczyna, miłośniczka koni, prowadzi śledztwo w sprawie śmierci swojej ukochanej klaczy, "Wichury".

Książka bardzo schematyczna, niczym czytelnika nie zaskakuje. Uczucia głównej bohaterki są całkowicie bezpodstawne, przez co niezrozumiałe. A wątek kryminalny? Jest bardzo słabo rozwinięty, mało kreatywny i, niestety, nierealny. To było moje zdanie na temat tej książki. Nie zachęcam nikogo, aby chcąc wyrobić sobie własne, przeczytał to "dzieło". Szkoda czasu.