Jakiś czas temu sięgnąłem przypadkiem po książkę Jarosława Iwaszkiewicza "Chopin". Książka niezwykle dokładnie i barwnie opisuje życie naszego genialnego kompozytora. Można w niej znaleźć zarówno pochwały, jak i krytykę Fryderyka, który miał bardzo trudny charakter i czasem ciężko było z nim wytrzymać. Jednak ta pozycja to przede wszystkim piękne i wzruszające "epitafium" dla naszego słynnego rodaka. To hołd oddany mu przez jego wielbiciela, Iwaszkiewicza.

Książkę czyta się jednym tchem, choć nie jest to lekka lektura. Końcowe rozdziały opisujące ostatnie dni życia Chopina są smutne i przygnębiające.

Podstawowym walorem dzieła jest to, że możemy poznać mało znane epizody z życia Chopina (np. pobyt w Szkocji). Jedynym utrudnieniem w czytaniu mogą być przydługie opisy poszczególnych utworów.

Z czystym sumieniem mogę polecić wszystkim tę książkę, która jest, niestety, mało znana.