Dodany: 10.12.2005 17:05|Autor: czupirek

Garść wrażeń


Jest to książka przerażająca. Gdyby pominąć jej historyczne konotacje, właściwie można by ją czytać niemal w celach humorystycznych - o ile kogoś bawi czarny humor; ja jednak podczas lektury nie potrafiłam się wyzbyć myśli ze zgrozą niedowierzających: "to można w ogóle w coś takiego wierzyć?".

Rzecz mianowicie dotyczy średniowiecznego palenia na stosie tzw. "czarownic", a książka ta to podręcznik Inkwizycji. Ponoć to, co wyszło w Polsce, to wersja okrojona[*], ale jakoś nie mam ochoty na więcej. Zatrważająca ilość głupoty zawartej w tekście wystarcza na długo. Wynika z tej książki na przykład to, że jeśli chciano jakąś kobietę, mówiąc kolokwialnie, "załatwić", to nie było po temu większych przeszkód. Ot, na przykład: choroby jakieś naszły człowieka? Na pewno sprawiła to czarownica. Krowa nie daje mleka? Ani chybi powodem jest czarownica. A ofiarę, jak należy się domyślać, można było mieć już upatrzoną. Książka ta, traktowana jako podręcznik, dostarczać musiała wielu pretekstów.

Piszę te słowa w kilka miesięcy po sięgnięciu po "Młot...". Przemyślałam rzecz solidnie i dochodzę do wniosku, że nie mogę wystawić tej książce żadnej oceny. Nie zgadzam się z treściami tam zawartymi, ale nie uważam, by lektura nic mi nie dała. Przeciwnie - to, co funkcjonowało w moim umyśle jako ogólne pojęcie "ciemnoty umysłowej" w związku z prześladowaniami czarownic, nabrało dzięki tej książce trochę realniejszego wymiaru. Nie zdawałam sobie sprawy, jak dalece mogła owa ciemnota być posunięta. Nie sądzę, by ktokolwiek, kto po "Młot..." sięgnie, mógł się poczuć przekonany o prawdziwości takich treści.


---
[*] I zresztą pełna błędów drukarskich; mówię tu o wydaniu z 2000 roku, wydawnictwa FOX.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 12616
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: Agis 12.12.2005 12:21 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest to książka przerażaj... | czupirek
A ja to sobie kupiłam, ale jeszcze nie mogę się zabrać.
Użytkownik: Gotlib 27.06.2008 12:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest to książka przerażaj... | czupirek
Czy masz moze ta ksiazke w ebook? Bardzo prosze bo zalezy mi na tej ksiazce. To moj mail: Gotlibowy@gmail.com. Z gory dziekuje i pozdrawiam Gotlib
Użytkownik: Gotlib 27.06.2008 12:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy masz moze ta ksiazke ... | Gotlib
gotlibowy@gmail.com*
Użytkownik: czupirek 27.06.2008 16:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy masz moze ta ksiazke ... | Gotlib
Wiesz co, wersję elektroniczną[*] ślicznie wynajduje google, wystarczy wpisać tytuł. Na ile to jest kompletne, nie mam pojęcia i raczej nigdy nie będę sprawdzać. Ja czytałam książkę papierową, nie ebooka.

[*] prawa autorskie tu nie brużdżą, rzecz jest zbyt dawna, żeby łapać się na jakies ograniczenia.
Użytkownik: erektus 09.04.2009 18:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jest to książka przerażaj... | czupirek
Przeczytalem wczoraj zachęcony krytyką samego dziela przez ludzi ktorzy uwazają, ze jest to poradnik dla inkwizycji. Wedlug historyków owszem ksiazka została napisana przez 2 inkwizytorów ale szybko została zbagatelizowana przez prawdziwych znawców "tematu" :) Inkwizycja wbrew pozorom wcale nie byla jakas mordercza instytucją i sama sie odcięła od tej ksiazki. Książkę powinno sie traktowac niczym bajania pokręconych starych sadystów i nie powiazywac jej z inkwizytorami. Inkwizycja nie powstala bez powodu i przyniosla tyle samo dobrego co zlego:) wystarczy troche poczytac a wszędzie sie zdarzaja jacys psychopaci, czarne owce, (np w naszej policji) ktorzy lubują sie zadawaniu bólu, cierpienia i wykorzystujacy do tego swoj urząd.
Użytkownik: Gocha1989 05.01.2010 20:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Przeczytalem wczoraj zach... | erektus
Nie zaprzeczytsz jednak że polowania na czarownice faktycznie miały miejsce, ani że metody opisane w tej książce nie były stosowane w rzeczywistości - bo były. Inkwizycja się odcięła.. mhm, wcześniej pochwalając i dążąc do wybicia niesamowitej liczby "czarownic".
Aha - ci, którzy polowali na czarownice to nie były "czarne owce". W pewnym momencie doszło do paniki społecznej, polowali już w zasadzie wszyscy, nie pojedyncze osoby.


Na temat "Młotu" się nie wypowiadam bo nie czytałam w całości.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: