Dodany: 17.12.2005 21:51|Autor: koko

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Juda nieznany
Hardy Thomas (Hardy Tomasz)

2 osoby polecają ten tekst.

Więzy miłości


„Juda Nieznany” to opowieść o pragnieniu i niemożności, o nadziei i klęsce, o tym, co człowiek robi z własnym życiem i co dla człowieka ma w zanadrzu Ślepy Los. O przeznaczeniu. O fatum.

Bohaterami opowieści są: Juda, młody człowiek żądny wiedzy, któremu zdobycie jej uniemożliwia jego pozycja społeczna, oraz Sue, dziewczyna wykształcona, która ma plany i zamierzenia, dziewczyna, która różni się od swoich rówieśnic tym, że ciasno jej w społeczeństwie spętanym konwenansami.

Spotykają się, kiedy Juda jest już żonaty z dziewczyną, którą poślubił pośpiesznie i – jak się przekonał zbyt późno – bez miłości. Sue doskonale rozumie jego pragnienia, świetnie im się ze sobą rozmawia, niepostrzeżenie wkrada się między nich najpierw czułość, potem uczucie miłości. Przed tym uczuciem Sue broni się, wychodząc za mąż za dużo starszego od siebie nauczyciela. Jej małżeństwo, podobnie jak małżeństwo Judy, okazuje się fiaskiem. Decydują się ostatecznie być ze sobą, żyją ze sobą bez ślubu, bo, choć w obliczu prawa rozwiedzeni, czują, że są związani z kimś innym, że ślubowali komuś innemu. Taki jest początek ich wspólnej drogi. Drogi, która prowadzi do tragedii.

Powieści nie czyta się łatwo. XIX wiek to czas konwenansów, czas tego, co „wypada” i „nie wypada”. My, żyjący na przełomie wieków, którzy sami decydujemy o sobie, o swoim życiu i nauczeni jesteśmy wydzierać życiu to, czego pragniemy, nie rozumiemy postawy ówczesnych ludzi. Juda, podobnie jak inna bohaterka powieści Hardy’ego, Tessa d’Urberville, biernie przyjmuje to, co los mu przynosi. Choć pragnie z całej siły – studiować, być z Sue - nie walczy o to, jest słaby, brakuje mu silnej woli, uporu, dążności do celu, konsekwencji wreszcie. Z tym najtrudniej mi było się zgodzić, „człowieku, walcz!” – miałam ochotę krzyknąć nieraz w ucho Judy, który nie potrafi sprzeciwić się nikomu i niczemu. To Sue decyduje, czy będą razem, na jakich warunkach i jak ma wyglądać ich życie, to ona jest silniejsza, bardziej uparta, bardziej konsekwentna. Juda pozostaje bierny, bezwolny, jak pyłek, którym miota wiatr. Czy można się dziwić, że ostatecznie przegrywa?

Tytuł mojej recenzji zaczerpnęłam z filmu Michaela Winterbottoma, nakręconego na podstawie powieści. Film ten zobaczyłam, zanim przeczytałam książkę, to dzięki niemu sięgnęłam w bibliotece po tę właśnie powieść. Ekranizacja jest bardzo wierna powieści. Oglądając ją, od pierwszych minut mamy poczucie nieuchronności i świadomość, że happy endu w tej historii nie będzie.

Polecam – i powieść, i film.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 14540
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 10
Użytkownik: visia 20.12.2005 11:52 napisał(a):
Odpowiedź na: „Juda Nieznany” to opowie... | koko
Tym, którzy chcieliby zobaczyć jak funkcjonuje postawa Judy w czasach bardziej współczesnych, polecam książkę "Grzech miłosierdzia" Davida Adamsa Richardsa. Skonfrontowane zostały tam dwie postawy: bierna, człowieka ktorego losem kieruje przeznaczenie oraz walcząca. jak sie okazuje obie przynoszą tylko nieszczęścia :)
Użytkownik: jamaria 22.12.2005 13:59 napisał(a):
Odpowiedź na: „Juda Nieznany” to opowie... | koko
Właśnie wczoraj obejrzałam ten film w tv i bardzo mnie poruszył. Teraz sięgnę po książkę. Ciekawa jestem jak w książce potraktowany jest wątek ich pokrewieństwa i rzekomej niezdolności do małżeństwa.
Użytkownik: koko 23.12.2005 19:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Właśnie wczoraj obejrzała... | jamaria
W książce dużo szerzej niż w filmie. Czytając miałam wrażenie, że ich rzekoma niezdolność bardzo rzutowała na ich wszelkie postanowienia w kwestii wspólnego życia. Zwłaszcza u Judy.
Użytkownik: jamaria 23.12.2005 19:37 napisał(a):
Odpowiedź na: „Juda Nieznany” to opowie... | koko
Już sobie Grzech miłosierdzia i Judę nieznanego dodałam do schowka. Tylko kiedy ja to przeczytam :(
Użytkownik: koko 24.12.2005 10:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Już sobie Grzech miłosier... | jamaria
Wiesz, jamario, to jedna z nielicznych historii, gdzie film wydaje mi się lepszy, niż książka... Thomas Hardy jest specyficzny, rozwlekły, czasami chciałoby się go popędzić troszeczkę. No i niemoc bohaterów jest dobijająca.
Użytkownik: jamaria 25.12.2005 16:13 napisał(a):
Odpowiedź na: Wiesz, jamario, to jedna ... | koko
No właśnie, ciekawe jak sobie z tym poradzę? Z moim charakterem wojownika? Już w filmie mnie to wkurzało :)
Użytkownik: koko 27.12.2005 10:51 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie, ciekawe jak s... | jamaria
Ja nie jestem wojownikiem z natury, ale też mnie trafiało. Film pamiętam słabo, bo oglądałam go dawno, ale w książce brak jakiegokolwiek wpływu na własne życie doprowadzał mnie do pasji. Juda to mamlas, który nie walczy. Cokolwiek Sue postanowiła przyjmował bez protestu, nawet jeśli dusza w nim krzyczała. Nie rozumiem tego.
Użytkownik: visia 29.12.2005 15:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja nie jestem wojownikiem... | koko
Moim zdaniem Juda nie jest "mamlasem" tylko człowiekiem nadmiernie łagodnym i o fatalistycznym podejściu do życia. Rzeczywiście powinien walczyć; wydaje się, że przynajmniej miałby wtedy jakąś szansę. Tragizm tej postaci polega na tym, ze to człowiek dobry i nie słaby, jednak ulega przeznaczeniu, jakby kierowany jakąś fatalistyczną siłą. Wydaje się, że w obliczu wszelkiego zła na świecie świadomie poddaje się i ulega, a jego tragedia to "niemy krzyk", oskarżenie porządku świata...Juda męczennik...
Użytkownik: norge 15.03.2011 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: „Juda Nieznany” to opowie... | koko
Mnie sie ta ksiazka w ogole nie podobala. Jej bohaterowie byli dla mnie nieprzekonywujacy i ich losy "ani mnie ziebily, ani grzaly". Czas poswiecony na czytanie tej ksiazki uwazam za stracony.
Użytkownik: koko 17.03.2011 19:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie sie ta ksiazka w ogo... | norge
I mnie nie czytało się jej łatwo. Sięgnęłam po nią, bo bardzo podobała mi się jej ekranizacja, ale sama książka nieco mnie rozczarowała. Najtrudniej było mi zrozumieć sposób myślenia i postępowania bohaterów, ale kładłam to na karb dawnych czasów, w których dzieje się akcja, bardzo odległych od dzisiejszych. Taka bezwolność, poddawanie się, brak jakiejkolwiek walki... Tymi samymi cechami autor obdarzył bohaterkę innej swojej powieści, Tessę d'Urberville, ona też przyjmuje wszystko "jak leci", tak, jakby na niczym jej szczególnie nie zależało, jest bierna. Ona nie walczy nawet o miłość mężczyzny, którego kocha.
Chyba nie sięgnę już więcej po Thomasa Hardy'ego.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: