Dodany: 18.12.2005 13:03|Autor: 3o4u

Ja nie wiedziałam, na co się porywam...


Straszna książka. Jest bardzo cienka (128 stron ze wstępem, bibliografią i spisem treści), ale czyta się ją niemiłosiernie wolno, może dlatego, że jej znamienitą część tworzą cytaty z Biblii i różnych źródeł (książki Coelho, encykliki papieskie, katechizm). Uważam, że autor powinien zmienić tytuł swojego "dzieła", a konkretnie usunąć z niego pytanie "duchowy mistrz czy fałszywy prorok?", zastępując je po prostu samym stwierdzeniem "Fałszywy prorok!!!". Nie ma w tej książce ani krzty rozważań, pan Salwowski (najprawdopodobniej skrajnie uduchowiony) po prostu cały czas udowadnia nam swoją teorię, używając w tym celu coraz to ciekawszych określeń na diabła ("Książę Ciemności", "Zły Duch", "Wąż Piekielny" i inne). Jednak to, co najbardziej mnie odrzuciło i zirytowało, to wielka nietolerancja religijna, jaką prezentuje autor - tutaj pozwolę sobie na cytat:

"Niejedna fałszywa religia powstała na skutek domniemanych objawień z Nieba. Tak powstał np. islam, którego twórcy - Mahometowi, zdawało się, że słyszy Boży głos"*.

Takich miejsc jest więcej, myślę, że oberwało się chyba każdej religii.

Absolutnie nie chcę zniechęcić Was do przeczytania książki pana Mirosława Salwowskiego, chcę tylko, żebyście wiedzieli, za co się zabieracie. Polecam tę książkę wszystkim dewotycznie zapatrzonym w naukę Kościoła katolickiego, Wam na pewno się spodoba.


---
* Mirosław Salwowski, "Paulo Coelho - duchowy mistrz czy fałszywy prorok?", Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne, Radom 2004, str. 22.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4434
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: