Dodany: 25.12.2005 15:54|Autor: siberianwinter

z okładki


...Jej zaciśnięte kurczowo na kierownicy palce były poczerniałymi kośćmi, których trzymały się jedynie strzępy skóry. Krzyknął z przerażenia. Twarz była częściowo obumarła. Skóra i mięśnie wokół prawego oczodołu zgniły i gałka oczna wydawała się przez to nienaturalnie wielka. Usta po tamtej stronie miała spalone, odsłaniające zęby i poczerniałe dziąsła, przez co jej uśmiech stał się groteskowym grymasem...

[Amber, 1990]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 866
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: