Kiedy obudził się w szpitalu kompletnie bez pamięci, miał nowe imię: 0'Leary, po siostrze oddziałowej, i nazwisko Montagu - po ordynatorze. A pielęgniarka Mary przyjęła go potem pod swój dach. I tam mógł do woli czytać i rozkoszować się książką „Bieda gra w kraju" autorstwa tajemniczej Nancy Valentine - jej wspomnieniami z idyllicznego dzieciństwa w Kilbrack. I 0'Leary w końcu chciał od życia tylko jednego: dotrzeć tam, choć wieś została już kompletnie opuszczona i zrujnowana.

Na miejscu jednak odkrywa coś zupełnie innego... I galerię postaci: dwoje dziwacznych bywalców pubu, gdzie on sam zaraz znajduje zatrudnienie, właściciela apteki handlującego białym proszkiem, matkę pięknej dziewczyny, którą należy wydać dobrze za mąż, a jedynym kandydatem okazuje się ten przybysz z pokiereszowaną twarzą, który mówi, że chce pisać biografię jakiejś Nancy, o której nikt nic nie wie...

Kapitalny przykład irlandzkiego humoru.

Tą powieścią zadebiutował jeden z najważniejszych dziś pisarzy młodego pokolenia, Jamie 0'Neill, który świat literacki zauroczył swą kolejną, jeszcze bardziej irlandzką opowieścią „Dwaj w morzu pływacy".

[C&T, 2005]