Dodany: 29.01.2006 02:36|Autor: mika_p
Jakże różna od Bridget!
Po doświadczeniach z Bridget Jones ("Dziennik..." ledwo pokonałam, a "W pogoni za rozumem" rzuciłam w kąt po kilku próbach i kilkunastu stronach) niezbyt miałam ochotę na poznawanie kolejnej bohaterki wykreowanej przez panią Fielding. Na szczęście Olivia okazała się niegłupia i sympatyczna, ma wiele ciekawych umiejętności i radzi sobie w życiu. Żyje z pasją i tylko rozbuchana wyobraźnia pakuje ją w kłopoty, ale to przecież nie może dyskwalifikować bohaterki w oczach czytelniczki wychowanej m.in. na "Ani z Zielonego Wzgórza". Miło było ją poznać, tę pannę Joules.
Książki nie da się porównywać z klasyką sensacji, ale czyta się dobrze i jeśli nie wymaga się zbyt dużej zbieżności z rzeczywistością, to akcja jest całkiem spójna. A kobiece spojrzenie to dodatkowy atut, taki powiew świeżości...
I jeszcze plus za szpilkę do kapelusza w charakterze broni.
Razem: czwórka w kategorii "lekkie jednorazowe czytadło".
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.