Dodany: 02.02.2006 17:27|Autor: aprilka
Pamiętnik początkującego pedofila czy też nie???
"Lolitę" można potraktować na dwa sposoby. Gdy czyta się ją szybko, bez zbytniego zrozumienia - jest niczym innym, jak pamiętnikiem początkującego pedofila... I taki facet w dzisiejszych czasach by dostał niezły wyrok... Jednak jest drugi aspekt. Humbert naprawdę kocha swoją nimfetkę. I to na dodatek miłością najlepszej jakości, jaką tylko ma w sobie... i to jest piękne. Szkoda, że zakończenie nie jest zbyt optymistyczne, ale czy nie tak zawsze kończą się wielkie miłości?!
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.