Dodany: 08.02.2006 16:26|Autor: Lacente
"Dzień śmierci"
"Dzień śmierci" Shauna Hutsona to bardzo dobra książka dla osób, które dopiero wkraczają w świat horrorów. Napis "HORROR" na okładce w pełni odzwierciedla następujące po nim wyrażenia.
Napisana jest bardzo prostym i łatwo przyswajalnym językiem. Czytając ją nie można się nudzić, gdyż akcja w niej zawarta toczy się non stop, a cała powieść rozgrywa się praktycznie w kilka dni.
Oprócz języka i akcji, na duże uznanie zasługuje pomysł umieszczenia w utworze medalionu, którego pochodzenie, jak i on sam, zostały owiane wielką tajemnicą.
Osoby kochające "rzeź, krew i flaki", podczas czytania "Dnia śmierci" będa się czuły jak "u Pana Boga za piecem", gdyż motyw śmierci zawarty w tutule przewija się w coraz to większych ilościach.
Książka dobra, lecz osoby bardziej zorientowane w horrorach odrzucą ją w kąt zaraz po przeczytaniu notki zamieszczonej przez wydawcę.
Książka nie zdobędzie również uznania u osób, które kiedykolwiek oglądały film o tzw. "żywych trupach", ponieważ główny wątek powieści oscyluje właśnie wokół tego tematu.
Książka dobra, jednak po jej przeczytaniu ciągle będziemy zadawali sobie pytanie... Dlaczego nikt w pełni nie zainteresował się śmiercią ponad 100 osób?
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.