Dodany: 10.02.2006 22:02|Autor: jb

Mieszane uczucia


Dość długo czekałem na kolejną książkę pani Białołęckiej, i po jej lekturze mam mieszane uczucia.

Książka ma dokładnie taki sam szkielet, jak "Tkacz iluzji", zaczyna się i kończy w tych samych punktach, lecz jest dwa razy grubsza. Autorka pogłębiła "Tkacza", dodała trochę nowych wątków, ale głównie rozwinęła stare.

Książka ma genialne fragmenty - prolog ("Twierdza na Kozim Wzgórzu") czy początek drugiego tomu: "Wojny i przymierza". Bardzo podoba mi się zabieg polegający na częstej zmianie narratorów - jedną historię opowiada na raz dwóch-trzech bohaterów, pokazując, że główną przyczyną konfliktów wśród nich jest niezrozumienie. Autorka wykorzystuje go choćby w rozdziale opisującym początkowy konflikt Kamyka z Jagodą.

Świat też został pogłębiony, Cesarstwo Lengorhijskie nabrało szczegółów, bardzo cieszyły mnie niektóre detale - wspominane niejako przypadkiem, jednym-dwoma zdaniami.

Dość hymnów pochwalnych.

Niestety, momentami czuć zgrzyty językowe, nie chodzi mi o jakieś wielkie rzeczy, ot, niewłaściwy dobór słów do całości jakiegoś akapitu. Niestety, zgrzyty te niszczą bezpardonowo magię "Naznaczonych błękitem"; w "Tkaczu iluzji" uwiódł mnie właśnie język.

Autorka gwałci też momentami logikę, zarówno psychologiczną logikę postaci, jak i przyczynowo-skutkową logikę zdarzeń - np. para dzieciaków przypadkiem znajduje zaginioną kronikę jednego z najpotężniejszych magów, i to gdzie? - w bibliotece w zamku Magów. Najgorsze w tym jest to, że Autorka psuje momentami logikę pierwowzoru, w którym ten moment jest napisany dużo prawdopodobniej.

Czy poleciłbym tę książkę innym? Zależy, fanów pani Białołęckiej i tak nie przekonam, by powieści nie kupowali. Dorosłym, nawet tym wrażliwym i lubiącym dziecięcą literaturę, bym jej nie polecił - razić ich będzie jej naiwność. Dzieciom - byle nie zbyt małym - owszem, bo podejrzewam, że porwie je świat tego utworu.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5405
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: Kuba Grom 22.01.2008 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Dość długo czekałem na ko... | jb
baśń.
Użytkownik: Gandam 28.03.2009 22:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Dość długo czekałem na ko... | jb
Właśnie zakończyłam lekturę pierwszego tomu powieści, jako że komentuję wypowiedź do pierwszego tomu ośmielę się całkowicie nie godzić z twórcą powyższej recenzji/komentarza. Znam "Tkacza iluzji" i mimo iż nie pamiętam dokładnych różnić między nim a wersją rozszerzoną, każdemu czytelnikowi polecę właśnie "Naznaczonych błękitem". Książkę czyta się rewelacyjnie. Pełna humoru i ciepła idealna na dłuie wieczory i nudne podróże komunikacją miejską. Dzięki tej książce "może niestety przez tę książkę" udało mi się minąć przystanek w czasie podróży do pracy, tak wciągnęla mnie lektura powieści: magicznej i uroczej. Może i jest to baśń ale napewno doskonała.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: