Dodany: 09.03.2006 21:36|Autor: Agis
Czytać jednym tchem
Kapuściński: "Lapidarium IV"
"Ktoś powiedział mi o którejś książce Grassa: - przeczytałem ją jednym tchem. To miał być komplement, pochwała. Często czyta się to pełne aprobaty, a nawet entuzjazmu zdanie, że książkę czyta się jednym tchem. Ale przecież to wcale nie jest pochwała! Książkę dobrą i ważną czyta się wolno, z zastanowieniem, coraz to przerywając lekturę, rozmyślając o tym, co się przed chwilą przeczytało, nawracając do jej wątków, opisów, refleksji; przez materię książki trzeba brnąć, przedzierać się, mozolić, przystawać i odpoczywać, spoglądać, dokąd się zaszło. Gdyby ktoś napisał lub powiedział: tę książkę czyta się długo i z trudem, toteż konieczne są przerwy i namysł - o tak, to by była dla mnie pochwała!"
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.