Dodany: 07.04.2006 19:16|Autor: margot.

nota wydawcy


Zbliżali się do domu wicehrabiego. Nagle markizowi przyszło do głowy, że gdyby był z jakąkolwiek inną kobietą, na pewno pocałowałby ją na dobranoc. Pomyślał, że usta Vilmy z pewnością są miękkie, słodkie i niewinne. Z tego, co mówiła wywnioskował, że na pewno nigdy z nikim się nie całowała. Pomyślał, że byłoby to podniecające być pierwszym mężczyzną, który to zrobi. Jednocześnie wiedział, że jest tak przestraszona zachowaniem hrabiego, że gdyby ją tylko tknął, jeszcze bardziej wyprowadziłby ją z równowagi. Mogłaby uciec i nie zobaczyłby jej ponownie. Nie miał zamiaru ponosić takiej kary.

[Książnica, 2006]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 874
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: