Dodany: 13.05.2006 08:15|Autor: kasia z lęborka

Głód... wszystkiego


Do noty wydawniczej, opisującej już tematykę książki Amélie Nothomb, pragnę dodać jedynie moje wrażenia z jej lektury, mam nadzieję - zachęcające do sięgnięcia po nią.

Po pierwsze - dziewczynka/dorosła kobieta opisująca swoje dzieciństwo cierpi na głód poznania wszystkiego: miejsc, w których się znalazła, osób, które stanęły na jej drodze, alkoholu (kikuletnia alkoholiczka), literatury, wszelkich wrażeń. Tego jej niezmiernie zazdroszczę, oczywiście poza głodem fizycznym, którego efektem była znaczna otyłość dziecięca, a skutkiem anoreksja w latach młodzieńczych.

Po drugie - książka warta przeczytania również ze względu na ciekawy styl opowiadania. Owa dziewczynka/dorosła to jedna i ta sama osoba. W książce stykamy się z dojrzałym, wartkim, niezmiernie żywiołowym, miejscami rozbawiającym czytelnika językiem osoby dorosłej, opisującej z niezwykłą trafnością wydarzenia oraz towarzyszące im wrażenia z lat dzieciństwa. Nie wiem, czy potrafiłabym swoje wspomnienia z lat wczesnego dzieciństwa odtworzyć z taką precyzją i opisać je z perspektywy człowieka dorosłego, który wciąż ma w sobie tamto małe dziecko ciekawe pierwszych doznań otaczającego je świata. Umiejętność godna podziwu!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2427
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: