SPOTKANIE ZAKOŃCZONE
Marek Oziewicz urodził się 19 maja 1970 we Wrocławiu, gdzie oprócz urodzin spotkało go wszystko, co najlepsze: pierwszy film z Bolkiem i Lolkiem, pierwsza fanga w nos od najlepszego kumpla w podstawówce, pierwsza piątka z WF-u w ogólniaku i w ogóle same pierwsze rzeczy. Dzięki wrodzonej beztrosce udało mu się zdać maturę w źle dobranych butach (1989); ukończyć wrocławską anglistykę bez szwanku na umyśle (1996); obronić doktorat z Opowieści Narnijskich Lewisa, którego odkrył dopiero jako dorosły (2000); oraz zająć się mitopoetyką, szczególnie w kontekście amerykańskiej literatury fantasy, co powinno zakończyć się habilitacją i nowym garniturem (2007). Do dziś jest psychicznie i zawodowo związany ze stolicą Dolnego Śląska, chociaż w 2003 r. porzucił blok i osiadł w domu na brzozowej górce w małej wiosce pod Wrocławiem.
Jako literaturoznawca, krytyk i tłumacz jest niemal pracoholikiem. Czyta olbrzymie ilości książek, publikuje po kilka artykułów rocznie, jeździ na konferencje, uczy od ośmiu do jedenastu przedmiotów na trzech uczelniach, tłumaczy poezję i wydaje prace naukowe. Jest też stypendystą Fulbrighta i Fundacji Kościuszkowskiej, oraz współzałożycielem i kierownikiem Pracowni Anglojęzycznej Literatury Dziecięcej i Młodzieżowej przy Instytucie Filologii Angielskiej Uniwersytetu Wrocławskiego.
W 2004 Krakowskie wydawnictwo
Miniatura opublikowało jego tłumaczenie zbioru wierszy Rumiego:
Dżalaluddin Rumi: Wybór Poezji. Monografia
Magiczny Urok Narnii. Poetyka i Filozofia "Opowieści z Narnii" C. S. Lewisa ukazała się nakładem wydawnictwa
Universitas w 2005 r., w tym samym roku co wydana przez wydawnictwo
Cztery Rzeki Tęsknota. Wiersze, przypowieści i listy Dżalaluddina Rumiego.
Współredagowany przez niego zbiór esejów naukowych „Towards or Back to Human Values? Spiritual and Moral Dimension of Contemporary Fantasy” ukazał się w 2006 nakładem
Cambridge Scholars Press. Monografia, nad którą aktualnie pracuje: "American Mythopoeic Fantasy. The Search for the Mythology of the Unified Earth" ukaże się drukiem w Stanach Zjednoczonych w 2007 r. i ma szanse stać się jednym z najlepszych na świecie opracowań krytycznych poświęconych literaturze fantasy.
Nic z tego nie byłoby możliwe, gdyby nie miał wielkiego wsparcia w rodzinie. Jest bowiem zwierzęciem rodzinnym. Ma mądrą, piękną i kochaną żonę, którą wielbi duszą i ciałem. Ma też dwóch cudownych, niemożliwych do opanowania synów (7 i 4), którzy nie przestają go zaskakiwać i ucieleśniają radość życia.
Ma też całkiem szerokie grono przyjaciół, którzy są dla niego inspiracją, jak i radością bycia razem. Co tu kryć, ma tyle powodów do wdzięczności, że czasami, aż dziwne, tak uważa, że jest Polakiem.
Nawet to, że nie ma własnej strony internetowej, jest dla niego powodem do radości.
Na stronę pisarza, gdzie napisał "słowo o sobie", można wejść
tutaj.
Dyskusja pod tekstem jest zamknięta. Oznacza to, że nie można dodawać nowych komentarzy, ani odpowiadać na istniejące.