Użytkownik: Kaoru 30.05.2006 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: A teraz troszkę o mnie, t... | aleant A dlaczego zaczynasz czuć obrzydzenie..?

Użytkownik: jakozak 30.05.2006 17:24 napisał(a):
Odpowiedź na: A teraz troszkę o mnie, t... | aleant Aleant, póki co jesteś jeszcze bardzo zamknięta. :-). Możesz się powychylać. :-)

Użytkownik: Panterka 31.05.2006 09:29 napisał(a):
Odpowiedź na: A teraz troszkę o mnie, t... | aleant Ja też jestem bibliotekoznawcą, i w mojej bibliotece co prawda jest beletrystyka, ale jest jej niewiele...

Użytkownik: aleant 11.06.2006 13:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja też jestem bibliotekoz... | Panterka Otwarta to ja zaczynam być po malutku, ale zostałam tak wychowana, że sprawy intymne pozostają sprawami intymnymi bez względu na rozwój internetu. A zresztą tak na dobrą sprawę co kogo interesuje moje życie,a przynajmniej powinno...

Użytkownik: Wilku 11.06.2006 14:44 napisał(a):
Odpowiedź na: A teraz troszkę o mnie, t... | aleant Dlaczego obrzydzenie?

Użytkownik: aleant 14.06.2006 13:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego obrzydzenie? | Wilku Obrzydzenie - bo takie odkrywanie siebie na forum przed niezliczoną liczbą obcych kompletnie osób jest dla mnie pewną odmianą emocjonalnego ekshibicjonizmu: dlatego właśnie obrzydzenie - lekkie dodam żeby nikt się nie obraził. Tylko, że żyjąc w wolnym kraju mogę mieć swoje zdanie na każdy temat, więc nikt nie powienien się obrażać z tego prostego założenia. Ale cóź różnie bywa.

Użytkownik: Wilku 14.06.2006 16:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Obrzydzenie - bo takie od... | aleant No ale czy chcesz czy nie w końcu każdemu pokazujesz kawałek siebie. Od Ciebie zależy ile siebie pokażesz każdemu. Nie wiem po co tutaj obrzydzenie;) Raczej stań dumna taka jaka jesteś i miej 'gdzieś'(że też tak kolokwialnie się wyrażę) co o Tobie powiedzą. Jest to forum. Forum jest po to by znaleźć znajomych w tym samym kręgu zainteresowań, porozmawiać sobie, wyrazić opinię. Nieznaczy to jednak, że nie znajdziesz tutaj przyjaciół. Zaufanie przychodzi z czasem i myślę, że wtedy już nie będziesz traktowała tego jako emocjonalny ekshibicjonizm;] A to czy pozwolisz nam siebie poznać osobiście na jednym ze spotkań biblionetkowych czy pozwolisz nam w ogóle siebie poznać to zależy tylko od Ciebie i każda Twoja decyzja będzie zawsze zaakceptowana.

P.S. Nikt się nie obraził, mam nadzieję, że Ty też nie. Pozdrawiam