Dodany: 23.08.2004 13:44|Autor: amatil
[bez tytułu]
Mówiono mi, że będzie śmiesznie, jak w książkach Terry'ego Pratchetta czy Douglasa Adamsa. Nie było. Humor Roberta Rankina nie dość, że jest przyciężkawy, to jeszcze skatologiczny. Źródłem komizmu ma być na przykład to, że główny bohater śmierdzi. No boki zrywać po prostu.
A szkoda, bo pomysłów Rankin ma mnóstwo i wcale nie musi się posiłkować koszarowym dowcipem. Fabuła "Nostradamus zjadł mi chomika" jest niemal tak wymyślna jak tytuł. Z powodzeniem wystarczyłoby na dobrą książkę, może nawet zabawną, gdyby nie te wymuszone dowcipasy.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.