Dodany: 15.06.2006 21:33|Autor: Alter
"Pamiętnik starego pierdoły" - koniecznie
Właśnie od tej książki zaczęła się moja przygoda z Rolandem Toporem. I ta przygoda trwa nadal, nie była to znajomość jednej nocy.
"Pamiętnik starego pierdoły" to książka, którą czyta się od deski do deski, i nie tylko z racji jej niezbyt dużej objętości, również dlatego, że specyficzny klimat i jakże chrakterystyczny dla Rolanda Topora humor, i ciekawość, jaką kolejną lagendarną postać spotka bohater powieści na swojej drodze, nie pozwalają na wcześniejsze porzucenie tej lektury.
Książka traktuje o losach malarza, który rozpoczął swoją światową karierę w iście amerykańskim stylu, mianowicie "od pucybuta do milionera". Młody, ale bardzo utalentowany pracownik hotelu, pomiatany przez wszystkich, poznaje "mecenasa", który pomaga mu wyrwać się z nędzy i wprowadza na salony. Schemat bardzo banalny i oklepany, a przez Rolanda Topora przerobiony na zabawną, wesołą, przyjemną dla oka i ducha książkę. Jest wiele książek, do których podchodzi się z nastawieniem: niekoniecznie. Tę książkę trzeba poznać i przeczytać koniecznie.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.