Dodany: 16.06.2006 15:40|Autor:
z okładki
Zarza, skromna redaktorka w wydawnictwie historycznym. Żyje spokojnie. Czy naprawdę nie spodziewała się tamtego telefonu? Co zrobi, kiedy o świcie męski głos w słuchawce oznajmi: Odnalazłem cię. Zarza ubiera się pospiesznie i ucieka ze swego mieszkania. Cały czas czuje na plecach oddech prześladowcy. Ktoś lub coś nie daje jej spokoju, budzi uśpione wspomnienia, choć sądziła, że przeszłość odeszła w niepamięć. Dwadzieścia cztery godziny ucieczki bez tchu. Szlak wiedzie przez wiele piekieł: zapadłe miejskie osiedla, półświatek, nędzę i podłość, traumatyczne związki uczuciowe, jakie od dzieciństw łączą ją z ojcem i bratem... Wszystko to powraca z niszczycielską, nieodpartą siłą, niepokojąco podobne do opracowywanych przez nią mrocznych, średniowiecznych legend.
"Stąd do Tartaru" to kolejna powieść Rosy Montero (ur. 1951) i duży krok na literackiej drodze pisarki, która jak mało kto zna zakamarki ludzkiej duszy. Książka o wielu dnach, porusza do głębi i drażni, od pierwszej do ostatniej strony trzymając czytelnika w napięciu.
[Wydawnictwo Galeria, 2003]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.