Dodany: 16.06.2006 22:54|Autor: dzony

Baśń nad baśniami


"Królewna i Goblin", pod takim tytułem ja przeczytałem tę książkę, jest opowieścią o ludziach szlachetnie urodzonych i o tych, którzy ze swego szlachetnego pochodzenia świadomie zrezygnowali. Szlachetni nie są jednak tzw. standardowymi posiadaczaczami błękitnej krwi, a moralny upadek wcale nie wiąże się z ubóstwem. Po obu stronach są przecież władcy o królewskich tytułach oraz zwykli, szarzy przedstawieciele klasy robotniczej. Coś jednak, prócz wyglądu fizycznego, ich różni. Coś w postrzeganiu świata, jak to zwykle bywa.

Z pozoru "Królewna i Goblin" to baśń jak każda inna. Zagłębiając się jednak w symbolikę postaci czy miejsc, czytelnik dochodzi do zaskakujących odkryć: skąd bierze się dobro i zło w człowieku, dokąd prowadzi ścieżka wyborów wbrew własnemu sumieniu, a dokąd zaufanie i wiara w przyjaźń czy miłość, nawet gdy zdają się być nieracjonalnymi.

"Królewna i Goblin" to historia, która jest swego rodzaju źródłem. George'a MacDonalda czytali i wzorowali się na nim tacy mistrzowie, jak C.S. Lewis czy J.R.R. Tolkien, czerpiąc inspiracje, jak się czytelnik przekonuje, pełnymi garściami.

I dziecko, i dorosły, zapewniam, będą się doskonale bawić i zadziwiać samych siebie, dokonując nowych, zaskakujących odkryć w głębi swego serca, przeżywając przygody przez duże "P" wraz z bohaterami tej świetnej baśni niezrównanego szkockiego gawędziarza.

Polecam.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2009
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: