Dodany: 22.06.2006 21:03|Autor: kropka

Pachnidło - studium potwora


Przez pierwsze 50 stron książki byłam zawiedziona.
Jednak z każdą kolejną zagłebiałam sie w wciągająca opowieść. Doskonały sposób pisania, niebywały konspekt, plus "dobre" zakończenie. Chociaż nie tyle sama opowieść wciąga. Ta książka jak juz pisałam jest na tyle mroczna, iż odnosi się wrażenie, że głowny bohater niejako żyje w piekle, będąc przy okazji potworem. Cała powieść to nic innego jak studium jego charakteru. I muszę powiedzieć, że właśnie dlatego "urzekła" mnie ta książka. Uwielbiam obserwować poczynania postaci, poznawać jej charakter. A ta książka własnie na tym bazuje.
Studium potwora

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3768
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 10
Użytkownik: Lasthia 22.06.2006 22:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Przez pierwsze 50 stron k... | kropka
Polubiłam Grenouille'a, nawet go trochę rozumiem.
Użytkownik: Pax 23.06.2006 10:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Przez pierwsze 50 stron k... | kropka
Tyle już czytałam o tej książce, dobrze i źle.
Szkoda, że w bibliotekach pojawi się zapewne za kilka lat... jeśli w ogóle :-(
Użytkownik: verdiana 23.06.2006 10:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Tyle już czytałam o tej k... | Pax
Opinia kropki wyjątkowo trafnie odzwierciedla treść książki!
To nie jest nowa książka, więc jeśli się dotąd nie pojawiła, to raczej marne szanse. :(
Użytkownik: bogna 23.06.2006 15:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Tyle już czytałam o tej k... | Pax
Amaretto, ja zachwyciłam się "Pachnidłem" pożyczonym z biblioteki. Poluj, jak nie w swojej bibliotece, to w innych. Teraz pożyczyłam "Perfumy w rytmie jitterburga" Toma Robbinsa, to książka dla wielbicieli "Pachnidła", mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Życzę powodzenia w łowach :-)
Użytkownik: verdiana 23.06.2006 15:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Amaretto, ja zachwyciłam ... | bogna
Koniecznie napisz potem o swoich wrażeniach! Bardzo jestem ciekawa tego Robbinsa!
Użytkownik: bogna 23.06.2006 15:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Koniecznie napisz potem o... | verdiana
Napiszę, ale na razie czeka w kolejce... w przyszłym tygodniu na pewno przeczytam :-)
Użytkownik: Agis 23.06.2006 11:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Przez pierwsze 50 stron k... | kropka
Ciekawe, bo dla mnie właśnie początek był obietnicą czegoś niesamowitego i tajemniczego. Podobało mi się te pierwsze 50 stron.

Zastanawiam się czy kryterium oceny książki: wciąga/nie wciąga pojawiło się wraz z Harrym Potterem, czy było używane wcześniej? Pewnie wcześniej, ale zdaje mi się, że nie tak nagminnie. To nie jest z mojej strony krytyka, tylko taka myśl mnie od dłuższego czasu dręczy.
Użytkownik: Panterka 23.06.2006 12:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Ciekawe, bo dla mnie właś... | Agis
Było używane wcześniej i nie wiem, dlaczego wiążesz to kryterium z Harry Potterem. Czy przypadkiem nie za wiele owemu chłopcu przypisujemy? Mnie się wydaje, że "wciąga/nie wciąga" jest używane w tych samych ilościach zarówno przed jak i po pojawieniu się Harrego.
Może wrażenie, że pojawiło się z Harrym wywodzi się stąd, że wiele osób czytało Harrego i dyskutowało o tym?
Użytkownik: Agis 23.06.2006 13:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Było używane wcześniej i ... | Panterka
Dlaczego?... No właśnie się zastanawiam. Może dlatego, że ja sama nigdy go nie używałam i raczej nie przesadzali z używaniem go ludzie w moim otoczeniu. A wejście Harrego na rynek pokryło się po części z moim wejściem do internetu, może dlatego tak późno dostrzegłam to akurat kryterium oceny książki? Bo teraz wydaje mi się wszechobecne i często jedyne.
Użytkownik: Kuba Grom 23.06.2006 17:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Dlaczego?... No właśnie s... | Agis
czytalem Robbinsa, naprawde świetne, i śmieszne na dodatek.
Godne polecenia
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: