Dodany: 14.07.2006 22:51|Autor:
nota wydawcy
To uśmiechnięty, optymistyczny scenariusz. Sceny lecą jedna po drugiej, lapiadarne i znaczące, wpisane w dwa odległe czasy niewygasłych miłości... A maski są istotnym elementem karnawałowego teatru, w którym możemy się wychylić... na czas balu... z ziemskiej tożsamości, na którą skazał nas los. Mój "Bal" jest ufnym słowem o naszym życiu doczesnym, tym bardziej że innego nie ma.
Marian Pankowski
[Korporacja Ha!art, 2006]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.