Dodany: 28.07.2006 18:43|Autor: Calineczka

Nieubłagalność przemijania i bolesna diagnoza współczesnej kultury masowej


Ta krótka (jak na możliwości pisarza) książka upamiętnia męskich członków rodziny autora, którzy w znaczący sposób przyczynili się do ukształtowania jego osobowości. Wspomnienia wydarzeń z dzieciństwa, często komicznych, stają się podstawą do uogólnień i błyskotliwych wniosków niejako "dopisanych" do całości po trzydziestu latach od powstania pierwotnego maszynopisu powieści. Owe "wstawki" to dialog autora z samym sobą, skłaniający go często do rewizji pierwotnych poglądów i spostrzeżeń, a także opis dalszych losów wujków i stryjków - dopełnienie charakterystyki każdej z sylwetek w niezwykle wzruszający sposób.

Myślę, że żadna z przeczytanych przeze mnie książek (a trochę ich już było) nie uświadomiła mi tak dobitnie nieuchronności przemijania oraz tego, że otaczający nas ludzie mogą posłużyć nam zarówno za autorytety, jak i za uosobienie cech, których za wszelką cenę chcielibyśmy się wystrzegać we własnej postawie.

Ta książka to również zbiór uwag dotyczących życia, a przede wszystkim współczesnej kultury, która zabija w człowieku indywidualność i wrażliwość. Wharton nawołuje do refleksji i idącej za nią deprecjacji pseudowartości nowoczesnego świata i powrotu do zdrowych więzi rodzinnych, które jako jedyne zapewnią nam zdrowy rozwój własnego "ja", gdyż, jak to podkreśla - istniejemy głównie dzięki rodzinie i to właśnie z nią, nie zaś z ekranowymi idolami powinniśmy się utożsamiać.

Polecam wszystkim tym, którzy lubią trochę popłakać nad lekturą i snuć refleksje o rzeczach trudnych, aczkolwiek, niestety, nieodzownych w naszym krótkim pobycie na tym Padole Łez...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3133
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: