"Pamiętnik Księżniczki" - z tego się wyrasta
Kiedyś bardzo mi się podobała ta seria. Jednak gdy ostatnio ponownie sięgnęłam na półkę, by trochę się odprężyć, odkryłam, że historia Mii już mnie nie fascynuje, a księżniczka strasznie przejmuje się drobiazgami. Na razie jest tak z częściami już bardziej zaczytanymi, ale pewnie rozszerzy się to na pozostałe. Z wielkim żalem stwierdzam, że jakoś "wyrosłam" z tej książki - i naprawdę z żalem, bo książka mi się podobała, a teraz jakby... zawiodłam się, że to, co czytałam, nie jest już tak superfajne, jak wydawało mi się jeszcze pół roku temu.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.