Dodany: 12.08.2006 16:22|Autor: dworek
z okładki
W pieczarze rozległ się ohydny, chrapliwy odgłos przypominający kaszel. Trzej detektywi zamarli. Coś zbliżało się do pieczary. Coś wielkiego i groźnego, co wypełzło z oceanu!
Przypominało kształtem monstrualnego węża. Miało małą, trójkątną głowę osadzoną na długiej, zgiętej szyi. Żółte, podobne do reflektorów oczy wpatrywały się w chłopców.
- Czy ja śnię? - wykrztusił Pete.
Jupiter w osłupieniu pokręcił głową.
- Nie, nie śnisz. To prawdziwy smok!
[Wydawnictwo Siedmioróg, 1997]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.