Agatha Christie napisała wiele powieści kryminalnych. Jedne przerażają, drugie fascynują, niektóre można zaliczyć do najlepszych kryminałów, jakie kiedykolwiek powstały. "Dziesięciu Murzynków" od pierwszego wydania w 1939 skutecznie wspinało się na szczyt listy najlepszych w swoim gatunku. Czy udało się? Myślę, że każdy może odpowiedzieć na to pytanie dopiero po lekturze tej książki. Spotkałam się zarówno z pozytywnymi, jak i negatywnymi opiniami o książce. Niektórzy zachwycają się napięciem i grozą, jakie stworzyła Christie, inni krytykują schematyczność książki.

Na zaproszenie tajemniczego mężczyzny na Wyspę Murzynków przybywa 10 osób. Różnią się od siebie wykonywanymi zawodami, poglądami i cechami charakteru. Jednak istnieje coś, co niedługo ma ich połączyć ze sobą w dziwny sposób. Tajemniczy wierszyk, który, o zgrozo, okaże się nie tylko fikcją literacką.

Książka zaskakuje zakończeniem, co uważam za dobrą cechę kryminału. Jeśli ktoś lubi ten gatunek, powinien obowiązkowo przeczytać tę pozycję. Według mnie to jedna z najlepszych książek Agathy Christie i polecam ją serdecznie (czytanie koniecznie w nocy, w cichym, pustym mieszkaniu).