Dodany: 05.09.2006 14:46|Autor: hankaa

Halo! Zobacz, jak piękny jest świat!


Gdzieś na forum ktoś coś napomknął o tej książce. Powiedział, że te niecałe 200 stron zachwyciły i dały dużo do przemyślenia. Faktycznie, zgadzam się z tym.

Wciągająca relacja o dziewczynce, która pojawia się nie wiadomo skąd w życiu Fynna. Jej pojawienie się nie tylko nadaje barw jego życiu, ale pozwala nauczyć się strasznie wiele, nie tylko z dziedzin matematyki czy fizyki, ale z samego życia i Boga.

Anna jest zakochana w Panu Bogu. Myśli o Nim i dochodzi do zaskakujących wniosków, które mogłyby być prawdą. Zadaje pytanie teoretycznie bez sensu - jednak po głębszym zastanowieniu okazuje się, że cel jej pytania ma ogromne znaczenie dla odpowiadającego. Jak na swój wiek, jest niesamowicie mądra, sprytna i spostrzegawcza. Zauważa rzeczy, których nie zauważyłby niejeden dorosły i uczony. A wszystko to, co zauważyła, uważa za dar Boga, za Jego dzieło i wszędzie Go odnajduje.

Gdy czytałam tę książkę, przyszło mi na myśl porównanie do "Małego Księcia". Jednak, z całym szacunkiem dla Księcia, są to dwie różne, choć podobne książki - mają jeden cel: pokazać dorosłemu to, czego już nie dostrzega i o czym zapomina. A poza tym, Anna pokazuje nam Boga jako kogoś innego, kogoś bliskiego, ale nieznanego, i wiele innych Jego obliczy.

Historia Anny jest urocza jak ona sama, sympatyczna, pełna zarówno humoru, jak filozofii i teologii. Jednak to wszystko jest spostrzegane oczyma dziecka, mądrego dziecka. I zapewne znajdą się osoby, którym się nie spodoba, ale to będzie wynik tego, że ten ktoś nie lubi teologii, historii opowiadanej jak dla dzieci, ale jednocześnie z przekazem dla dorosłych.

Nie powiem, że nie warto zwrócić uwagi nad tę książkę. Jest to jedna z tych książek, do których należy powrócić, aby znaleźć jeszcze raz coś mądrego, bo jedno czytanie nie pokaże całego i bogatego sensu życia.

Co jest jeszcze zaskakujące, jest to bardzo ciepła książka. Powoduje to, że jest ciekawa. I piękna.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 7583
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: Edycia 21.12.2006 13:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdzieś na forum ktoś coś ... | hankaa
Podoba mi się Twoja recenzja. Jest zwięzła, a jednocześnie nie zdradza emocji.:-)
Własnie sobie tę książkę wypożyczyłam, żeby w wolne spokojne dni świąteczne poczytać.:-)
Moją uwagę w bibliotece przyciagnęła okładka tej książki. Jakby, stare zdjęcie dziewczynki i te proste w swojej urodzie wrzosy. ciekawa jestem swoich emocji po przeczytaniu.:-)
Użytkownik: hankaa 21.12.2006 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Podoba mi się Twoja recen... | Edycia
Życze miłej lektury, uważam, że na święta jest to ksiażka wsam raz:)
Użytkownik: miłośniczka 25.06.2009 07:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Życze miłej lektury, uważ... | hankaa
:-)
Ja przychylam się do opinii, że tej książki nie da się przeczytać jednym tchem (tzn. to opinia innych czytających, nie wzięłam jej z Twojej recenzji). :-)
Ładnie napisałaś. Ja myślałam o recenzji, ale nie jestem w stanie napisać teraz o "Annie...". Może kiedyś. Wzruszyła mnie bardzo... Polecam również wszystkim gorąco. :-)
Pozdrawiam.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: