"Biografia ta jest przeznaczona dla szerokiego kręgu czytelników, a nie dla specjalistów. Nie próbuje ona analizować dzieł malarza ani ustalać jego autorstwa. Obrazy dają nam tylko możliwość zajrzenia w umysł geniusza"*. To słowa zaczerpnięte ze wstępu książki. Rzeczywiście, nie trzeba być znawcą i wielbicielem talentu artysty, by po nią sięgnąć. Nie ukrywam jednak, że czytałam ją z albumem Caravaggia pod ręką - choć nie jest to konieczne, ale na pewno przydatne, trudno wszak chyba napisać biografię malarza bez odnoszenia się do jego dzieł.

"Książka ta jest o Caravaggiu jako o człowieku, a nie o Caravaggiu malarzu"*. To znów cytat ze wstępu. Powiem więcej: przede wszystkim książka kreśli bogaty obraz życia i stosunków społecznych we Włoszech przełomu XVI i XVII wieku. Wraz z głównym bohaterem zwiedzamy główne miasta ówczesnej Italii - Rzym, Mediolan, Neapol, udajemy się na prowincję, podążamy na Maltę i poznajemy tajniki Zakonu Maltańskiego.

Życie miał Caravaggio niezwykle burzliwe, a przez to fascynujące - obdarzony niezliczonymi talentami, geniusz malarstwa, a przy tym człowiek porywczy, kłótliwy, przebiegły, zabójca i być może homoseksualista. Cieszy się powszechnym szacunkiem i uznaniem, by później stracić je i stać się zbiegłym banitą. Umiera w wieku 38 lat. Cóż, nie od dziś wiadomo, że wybrańcy bogów umierają młodo...

Polecam tę książkę nie tylko miłośnikom biografii znanych postaci, naprawdę dobrze się ją czyta.



---
* Desmond Seward, "Caravaggio: Awanturnik i geniusz", tłum. Rafał Albert Galos, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2003, s. 8-9.