Niczego tak mile nie wspominamy, jak nasze zabawy i namiętności z dzieciństwa, a Amelie Nothomb potwierdza to właśnie w tej książce. Możemy przeczytać o tym, jak jako pięcioletnia dziewczynka Amelie mieszkała w Chinach i spędzała czas z innymi dziećmi dyplomatów, często zabawiając się w dość dziwny sposób.

Ta opowieść nie jest może tak pasjonująca, jak "Higiena mordercy" czy "Kosmetyka wroga", ale mimo to warto ją przeczytać, żeby poznać styl pisarski Amelie i przygotować się na lekturę jej kolejnych książek, zdecydowanie lepszych.