Dodany: 26.09.2006 21:41|Autor: garf
Lekcja PO
Muszę zgodzić się z innymi - faktycznie, trzecia "Achaja" jest najsłabsza. Czasami ma się wrażenie, że autor nie za bardzo wiedział, czym wypełnić sporą w końcu cegłę, i niejako na siłę wymyślał kolejne epizody. Natomiast, przynajmniej w mojej opinii, trzecia "Achaja" ma jedną wielką zaletę - dopiero w trzecim tomie widać, czym ta książka jest. A jest, po pierwsze: bardzo przystępnym wykładem taktyki piechoty od czasów falang, przez kohorty, tarczowników, aż do niemal współczesnych formacji (mnie osobiście Chorzy Ludzie i ich taktyka jednoznacznie kojarzą się z Prusakami pod Sadovą :-)). Do tego autor przystępnie wyjaśnia historyczno-technologiczne zawiłości prowadzące do przekształcenia się starożytnych formacji w całkiem współczesne plutony i kompanie. Reasumując: ciekawe, aczkolwiek, hmm... niezupełnie dla wszystkich :-).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.