Dodany: 26.02.2004 10:28|Autor: bazyl3

bez tytułu


Książka Sergiusza Piaseckiego jest wymyślonym i zapisanym przez autora dziennikiem porucznika Michaiła Zubowa, tytułowego oficera Armii Czerwonej. Dziennik rozpoczyna się 22 września 1939 r., czyli pięć dni po rozpoczęciu przez wojska radzieckie działań przeciwko państwu polskiemu i jest relacją jego "przygód" na Wileńszczyźnie. Jest także próbą przybliżenia, w jaki sposób może myśleć niewykształcony, indoktrynowany przez całe życie człowiek, któremu propaganda komunistyczna wbijała do głowy idiotyzmy o polskim kapitalizmie i ucisku mas pracujących w zachodniej Europie i Ameryce.

Zderzenie jego wyobrażeń o Polsce z samą Polską jest zabawne, do czasu gdy uświadomimy sobie, jakim robotem jest Zubow i jak bardzo został "zaprogramowany". Książka wstrząsająca, choć utrzymana w tonacji satyrycznej. Ostatnie strony wzbudziły moje żywe emocje, a samą lekturę zakończyłem mrucząc pod nosem tylko jedno słowo: "Skurwysyn!".

Naprawdę polecam.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 14275
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: firedrake 26.07.2004 22:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka Sergiusza Piaseck... | bazyl3
Właśnie skończyłem Zapiski i z tym skurwysynem to masz całkowitą rację. :)
Użytkownik: Nemrod 29.10.2005 18:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka Sergiusza Piaseck... | bazyl3
Podpisuję się pod tymi komentarzami. Ciekawa książka. Można by ją podzielić na dwie części, pierwsza (jakieś 75% całych zapisków) to po prostu jaja jak berety, druga część smutek i zdenerwowanie na tego "skurwysyna" Zubowa :-)
Użytkownik: Rewolwer_Ocelot 03.01.2010 16:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Podpisuję się pod tymi ko... | Nemrod
Dokładnie! Podpisuję się pod Twoją wypowiedzią. Te wszystkie uczucia, o których wspominasz (no może jeszcze z odrobiną niedowierzania i zdumienia) towarzyszyły mi podczas lektury.
Jako największą zaletę uważam te "jaja jak berety" (akcja z nocnikiem powaliła mnie na kolana:)
Użytkownik: 00761 26.07.2006 23:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka Sergiusza Piaseck... | bazyl3
Książka rzeczywiście jest doskonałą satyrą na ideologiczne zaślepienie. Ogromnym atutem jest jej język - schematyczny, skostniały i prymitywny jak sam bohater-narrator, bo przede wszystkim przezeń docieramy do sedna jego mentalności. Przyznam, że mnie zakończenie nie zdziwiło, a akcja, gdy zna się trochę mechanizmy indoktryncji "krasnoarmiejców" i innych analogicznego koloru, okazała się dość mocno przewidywalna. Nie zmienia to faktu, że czytanie "Zapisków..." wciąga!
Użytkownik: pietia78 30.06.2009 07:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Książka Sergiusza Piaseck... | bazyl3
W trakcie lektury były momenty gdy naprawdę wierzyłem w jakaś przemianę Zubowa, jednak po zakończeniu można go określić dokładnie tak jak Ty - kawal "skurwysyna" i "chama"
Użytkownik: embar 10.10.2010 00:26 napisał(a):
Odpowiedź na: W trakcie lektury były mo... | pietia78
Najstraszniejsze jest to, że ludzie w wieku moich dziadków opowiadali właśnie takie historie wojenne ...
W naszej okolicy strach przed Sowietem był znacznie większy niż przed Niemcem ...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: