A pamiętasz ten most?
Nie pozwoliłeś mi wspiąć się na balustradę.
A pamiętasz tą drogę?
Nie pozwoliłeś mi stanąć na jej środku.
A pamiętasz tamto okno?
Nie pozwoliłeś mi wychylić się.
A pamiętasz tą butelkę?
Nie pozwoliłeś mi wypić jej do końca.

Byłeś Aniołem
otaczającym mnie swymi skrzydłami.
Byłeś przyjacielem
ofiarującym swą troskę.
Byłeś dla mnie wszystkim
jak ostoja w zagubionym świecie.

A pamiętasz tamtą noc?
Przytulałeś mnie mocno.
Pamiętasz tamtą ławkę?
Trzymałeś mnie mocno.
Nie chciałeś mnie puścić.

A jednak to zrobiłeś…
I straciłeś mnie.
Ale czy jednak do końca?

[maja tfóurczość własna]