hej;) powyższy temat jest moim tematem maturalnym i kompletnie nie mam pojecia jak miala bym to ze soba powiazać. Czy uważacie, że należało by przedstawic osobno ludzi buntu, a osobno ludzi szalnonych, a na końcu wypisać co ich łączy? A może lepiej było by podać przykłady szaleństwa, które wynika z buntu i na odwrót? Mam jeszcze problem z wyborem książek. Zastanawiałam się nad książkami "Cierpienia młodego Wertera", "Dziady" cz.III i "oda do młodości" 2 pierwsze są to raczej książki, które mogła bym użyć do motywu szaleństwa, a ode do buntu. Macie jeszcze jakieś ciekawe propozycje? Proszę o pomoc i z góry dziękuję za wszystkie wypowiedzi;) pozdrawiam