Dodany: 21.10.2010 16:01|Autor: adas

Czytatnik: nauka czytania

1 osoba poleca ten tekst.

O okładkach (i innych technikaliach)


Czy pisarze to prawdziwi artyści? Takież to pytanie chodzi mi po głowie, gdy myślę o okładkach. Twórca, Twórca przez T duże, ma przecież za przeproszeniem zajoba na punkcie swego Dzieła, Dzieła przez duże D, do najdrobniejszego szczegółu. A pisarza, jednakowoż, chyba za bardzo nie obchodzi jak go wydadzą, byleby go wydali. Czy zrezygnuje, gdy okładka będzie do niczego?

I co z przekładami, co z przekładami?

Serio zupełnie, płyty muzyczne są wydawane z okładkami oryginalnymi. Filmy z reguły też, a jeśli nie, to na podstawie materiałów dostarczonych przez producenta. Gry? Chyba również. A książki? Dowolność jest całkowita. Ciekawe, wydawcy (przekładu) się opłaca bardziej inwestować w budowę szaty graficznej od nowa niż zakupić prawa do tekstu razem z grafiką?

Oczywiście, wydawanie dziś książki Uznanego Autora, Niestety Nieżyjącego Od Stulecia, z pierwotną okładką, byłoby pewnie niewskazane ze względów głównie marketingowych. Ale mogłoby być fajne, stylowe, z epoki. Diabli wiedzą. Istnieje także kwestia rozbijania serii, okładka oryginalna mogłaby popsuć porządek na półce. Tutaj kojarzy mi się przede wszystkim Czarne i Kamil Targosz, ze starszych PIW i Waldemar Świerzy. Szkoda by było zrezygnować z ich pomysłów, nawet jeśli obaj panowie produkowali i gorsze obrazki.

Taki Moers. Ok, może nie dla dorosłych albo: nie tylko dla dorosłych. Jego książek nie sposób wydać z inną okładką niż oryginalną. Inny Niemiec, wyższych lotów, Sebald (zaprawdę genialny pisarz, szkoda że późno u nas zauważony) pisał powieści, w których ilustracje (zdjęcia) odgrywały ważną rolę, tekst bez nich traciłby, jeśli nie na wartości, to na pewno na sile. Ale co z okładkami? Nawet nie wiem czy były "oryginalne".

Nie traktuję tej kwestii śmiertelnie poważnie, można się uśmiechnąć (z sympatią) lub śmiać (z politowania). Takie sobie refleksje. Ale śmiertelnie poważnie nurtuje mnie pytanie: Czy sposób wydania książki, okładka, czcionka, format, ilustracje, narzuca interpretację książki? Czy może ją narzucić, na plus lub minus, pozytywnie lub negatywnie. Czy książka czytana w innym wydaniu może być... inna?

No i czy wpadam w paranoję, czy nie?

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1045
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: jakozak 21.10.2010 16:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy pisarze to prawdziwi ... | adas
Nie sądzę, żeby pisarzowi było obojętne, jaka okładkę dostanie jego książka. Myślę jednak, że nie ma nic do powiedzenia. To chyba tylko wielka gwiazda pisarstwa może sobie dyktować warunki.
To jest tylko moje przypuszczenie. Nie wiem, jak jest naprawdę.
Tak, pisarz to artysta. Może nie każdy - wszak są wśród nich i rzemieślnicy, i partacze.
Dobry szewc robiący buty, dobry parkieciarz, dobry projektant mody, dobry fryzjer z polotem też może (i często pewnie jest) być artystą.
Pisarz partacz, malarz pacykarz, śpiewak bez głosu, aktor bez talentu - to nie artyści. Tak uważam.
Użytkownik: adas 23.10.2010 18:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie sądzę, żeby pisarzowi... | jakozak
Ech, to miał być chwyt retoryczny, przykuwający uwagę (to się udało), no i nawiązanie do starego felietonu Ludwika Stommy, który artystów przedstawiał jako przewrażliwionych egotyków. Dla artysty nawet pinezka, jest ICH pinezką, a tu panowie (i panie) pisarze oddają taką ważną kwestię w ręce laików, profanów, sprzedawców.

Nie popracowałem nad czytatką, bo teraz najciekawsza wydaje mi się ostatnia kwestia: czy sposób wydania wplywa na odbiór książki?
Użytkownik: jakozak 23.10.2010 18:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Ech, to miał być chwyt re... | adas
Na odbiór?
Hmm...
Na pewno nieładna okładka (cokolwiek to "ładne" znaczy) odstrasza od książki w ogóle. Miałam tak w przypadku Trzech panów w łódce..., Na tronie w Blabonie, Narzeczonej księcia i wielu innych.

A w środku?
Małe literki, szerszy format, "naćkane" gęsto, paskudne nieestetyczne agresywne rysunki psują mi komfort czytania. Zniechęcają.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: