Dodany: 31.10.2010 14:34|Autor:

z okładki


W tej książce opowiadam o sobie. O moim doświadczeniu matki, o moim dziecku. Dziecku uzdolnionym inaczej, dziecku szczególnej troski. Wiem, że wiele matek, wielu rodziców dzieci szczególnej troski, każdy według swojego doświadczenia, może się utożsamić ze mną, w tych samych przeżyciach, pośród cierpienia i radości. Mam nadzieję, że podobnie jak ja, każdy z tych rodziców zdoła, wcześniej czy później, osiągnąć pogodę ducha, konieczną do widzenia świata nie tyle własnymi oczami, z perspektywy własnych pragnień - chociaż realizowanych w celu pokonania przeszkód, które pragniemy pokonywać - co oczyma i duszą naszych dzieci. W ten sposób można zauważyć jasność, którą tylko one są zdolne promieniować. Jasność zdolną zrodzić nadzieję i pozwolić poznać głębokie znaczenie miłości. Dzieci nasze, które być może na zawsze pozostaną dziećmi, dzięki swej niewinności wiedzą, co to nieskalana radość. Dzięki swej niewinności są jak aniołowie i potrafią utrzymywać kontakt między ziemią a niebem. Czy naprawdę więc my, rodzice, jesteśmy nieszczęśliwi - jak wielu nad nami się użala - opiekując się życiem tych aniołów?

[Bernardinum, 2010]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 483
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: