Książka Scheffera jest analizą jakże aktualnego fenomenu migracji przede wszystkim do Europy (choć nie tylko - Stany Zjednoczone są autorowi pomocnym wzorem i źródłem porównań). Jednocześnie jest ona przeglądem wielu aspektów dyskusji, która toczy się wokół problemu migracji (a problemem jest ona niezaprzeczalnie).

Scheffer dochodzi m.in. do wniosku, że migracja jest jednocześnie zagrożeniem i szansą. Zarówno dla krajów docelowych, jak i dla samych migrantów (postrzeganie obu stron na równi jest jedną z największych zalet książki). Autor odrzuca obie przeciwstawne propozycje: zamknięcia się Europejczyków w "twierdzy" oraz pozbawionego ograniczeń otwarcia granic. Uzmysławia, że polityka migracyjna musi brać pod uwagę negatywne skutki zarówno "wykorzenienia" migrantów, jak i tego samego fenomenu występującego w społeczeństwach europejskich. Jak podkreśla, nie powinno się w humanitarnym zapędzie zapominać, że również bogate społeczeństwa europejskie mają ograniczoną "pojemność" tudzież zdolność przyjmowania nowych imigrantów.

Jednocześnie Scheffer podkreśla wielokrotnie, że Europejczycy (i inne społeczeństwa przyjmujące imigrantów) muszą najpierw silniej uświadomić sobie swoje własne wartości i zacząć je konsekwentniej niż dotychczas respektować, zanim będą wymagać tego samego od przybyszów z odległych krajów.

To tylko parę ważniejszych aspektów poruszonych przez Scheffera w "Drugiej ojczyźnie". Można się z niektórymi jego wnioskami nie zgodzić. To nie zmienia faktu, że jego analiza zawiera niezmiernie ważne i trudne pytania - a odpowiedzi autora są bardzo wyważone i odnoszą się do argumentów większości stron uczestniczących w danej dyskusji.

Podsumowując: mogę "Drugą ojczyznę" tylko polecić. Jest to książka ukazująca złożoność problemu migracji, pobudzająca do myślenia, bardzo wyważona. Jest doskonałym punktem wyjścia do wyrobienia sobie własnego, konsekwentnego zdania na ten temat.