Krwawy południk
Jest rzeczywiście krwawo. Okrutnie.
Przeszło mi przez myśl, że człowiek jednak ewoluuje.
Że jego świadomość to jednak krzywa progresu.
Mam wątpliwości. Dziś na Wyborczej widziałem zdjęcia muzułmańskiego święta.
Zwierzęta składane w ofierze. Krew zmieszana z ziemią. Niemal poczułem
opary juchy... Na targowisku żebra z resztkami mięsa, celujące w niebo.
To jak żywe cytaty z McCarthy'ego.
A na deser, kolejka przy stoisku z wędliną w Almie. Jak czysto i higienicznie.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.