Dodany: 02.10.2004 01:04|Autor: Papito
bez tytułu
Akcja powieści toczy się w komunistycznych Chinach, w czasach rewolucji kulturalnej, gdy to maoizm był dla młodych ludzi religią. Tytułowa bohaterka (Dziki Imbir) jest córką francuskiego dyplomaty, co stawia ją w pozycji wroga rewolucji. Fakt ten sprawia, że w szkole jest bita i szykanowana i aby stać się prawdziwą maoistką musi starać się o wiele bardziej niż reszta jej rówieśników. Z czasem udaje jej się spełnić swoje marzenia i zostaje wzorową członkinią partii komunistycznej. Ceną za to jest utrata wszystkiego, co kocha lub kochała w dawnym życiu. Jej poświęcenie osiąga punkt fanatyzmu niemal religijnego.
Dla mnie książka ta jest trochę przerysowana. Wątek miłosny jest przesadzony, np. sceny uprawiania seksu recytując wersety Mao są za bardzo wyrafinowane jak na 17-letnich ludzi. Początek wciągnął mnie, ale im dalej czytałem, tym mniej wierzyłem w tę historię. Ogólnie nie będę polecał ani odradzał przeczytania tej powieści. Szybko się czyta, więc można zaryzykować.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.