Dodany: 11.12.2010 23:11|Autor: matemiszcz

Książka: Siekierezada albo Zima leśnych ludzi
Stachura Edward

3 osoby polecają ten tekst.

Wilk stepowy


Hermann Hesse napisał kiedyś: "Jakże mam nie być wilkiem stepowym i obdartym pustelnikiem, skoro żyję w świecie, którego celów nie podzielam, którego radości są mi wszystkie obce"[1].

Cała "Siekierezada" - życie Janka Pradery, a zatem samego "Steda", jest niczym innym, jak tym wyznaniem.

Z jednej strony wyznaniem pełnym goryczy, zawodu światem i jego wartościami, lecz z drugiej strony będącym świadectwem istnienia jakiejś innej, realnej rzeczywistości, która udziela się bohaterowi. Rzeczywistości obecnej tuż obok, znacznie prostszej i nieskażonej fałszem. Być może pełnej naiwnej, franciszkańskiej miłości do natury, ale także nietzscheańskiej woli mocy; ekstazy istnienia i pożądania życia. Bo to właśnie życie w jego prawdziwej i szczerej formie jest dążeniem młodego poety. Czerpanie radości z faktu istnienia, z rannego wstawania i wieczornego chodzenia spać, z pajdy chleba i ciepłej herbaty. Każdy dzień spędzony na wyrębie lasu, z dala od codziennego zgiełku, to dla Janka wielkie zdziwienie, to niepojęta, zachwycająca tajemnica. To "patrzenie w ogień zwyczajne" i "dyszenie w kosmos legendarne"[2]. Ta rzeczywistość będąca udziałem młodego człowieka nękana jest jednak ogarniającą go mgłą, przejmującym strachem przed bezsilnością i apatią - przed ostatecznym zawodem na świecie oraz duchową śmiercią. Ta w ostateczności następuje, by Stachura w późniejszej twórczości przeobraził Janka w nowego bohatera, człowieka "Nikt", wyzbytego złudzeń i o złamanym sercu. Tą postacią jest Michał Kątny - tułacz, który już w "Siekierezadzie" przybywa na wyrąb lasu i w którego spojrzeniu Pradera dostrzega głęboki, nieprzenikniony smutek.

"Siekierezada" nie pozwala przejść obojętnie. Sprawia, że życie staje się codziennym zdumieniem, nadaje nowe i proste wartości. To książka, której nie sposób czytać w oderwaniu od postaci samego "Steda". Jego życiopisanie dodaje jej autentyczności, a nieprzeintelektualizowana prostota wyrazu i jasność wyrażania myśli poraża i zachwyca.


---
[1] Hermann Hesse, "Wilk stepowy", tłum. Gabriela Mycielska.
[2] Edward Stachura, "Siekierezada albo Zima leśnych ludzi", wyd. Czytelnik, 1985, s. 302.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2450
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Pok 28.09.2012 16:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Hermann Hesse napisał kie... | matemiszcz
W mojej opinii porównanie bohaterów obydwu powieści nie jest zbyt fortunne. Harry Haller i Janek Pradera to zupełnie inne osobowości. Haller jest mizantropem i intelektualistą, a Pradera poszukującym sensu życia romantykiem. Łączy ich depresja, ale to nie oznacza od razu, że Janek nadaje się na wilka stepowego.

Reszta recenzji bardzo dobra. Tylko niepotrzebny ten wilk stepowy dodany (w mojej opinii) na siłę, by wykazać podobieństwo dwóch dzieł.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: