Dodany: 08.02.2007 14:06|Autor: Pacyratsius

Książki i okolice> Z życia bibliofila

1 osoba poleca ten tekst.

*mania


Bibliomania (czytanie, kupowanie), jak każda mania, jest rodzajem pierdolca
(przepraszam, jak zwykle, co subtelniejsze dusze). Często jest ucieczką z realnego świata w świat fikcji.

Czytanie ma sens, jeśli daje nam mądrość, jeśli zmusza do refleksji;
ma też sens, kiedy odrywa nas na chwilę, jakiś czas od szaleństwa dnia powszedniego, wiązania końca z końcem, głupiego szefa, bałwana podwładnego...

Czytanie ma sens NA MARGINESIE NORMALNEJ EGZYSTENCJI.

Są zawody, w których czytanie jak największej ilości książek (oglądanie filmów) jest ROBOTĄ, wtedy azylem może być fotografowanie orchidei, wschodów słońca, czarnych psów, hodowla czarnych wdów.

Wot i wsio. Na początek.

pacyratsius,
czyli jan urbanik

PS
Lubię tych, co nie wstydzą się własnych nazwisk i występują z odkrytą przyłbicą
Wyświetleń: 4838
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 26
Użytkownik: jakozak 08.02.2007 14:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Bibliomania (czytanie, ku... | Pacyratsius
Zraziłam się do Ciebie przez tego p... (pozwól, że nie zacytuję). Moim zdaniem nie powinieneś użyć tego słowa.
Użytkownik: Pacyratsius 08.02.2007 14:49 napisał(a):
Odpowiedź na: Zraziłam się do Ciebie pr... | jakozak
Czuj się zrażona.

Nie zrażonym, proponuję przejść przejść przez skorupę plugawą do głębi.

Głębia może jest, może jej nie ma.

Uruchomienie procesów myślenia nikomu jeszcze nie zaszkodziło.
(Napisałem ostatnie zdanie, ale ono jest fałszywe:
niektórych myślenie wprowadziło na cokoły, niektórych na szafot.)

jan urbanik
Użytkownik: jakozak 08.02.2007 15:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Czuj się zrażona. Nie ... | Pacyratsius
Jesteś niezwykle miły. Nie pozostaje mi nic innego, jak zignorować wątek - zostań sobie wśród wybranych inteligentnych. Nie chylę czoła.
Użytkownik: Pacyratsius 08.02.2007 22:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Jesteś niezwykle miły. Ni... | jakozak
Czoła, oczywiście, nie chyl,
ale jak Ci przejdzie zrażenie - wróć, lubię Cię.

jan urbanik
Użytkownik: jakozak 09.02.2007 09:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Czoła, oczywiście, nie ch... | Pacyratsius
:-))), oj, Janek. Już jestem. :-)
Użytkownik: szafir 08.02.2007 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Bibliomania (czytanie, ku... | Pacyratsius
A ma sens jeśli stanowi UCIECZKĘ OD NORMALNEJ EGZYSTENCJI? (przy założeniu, że od NORMALNEJ EGZYSTENCJI w ogóle trzeba uciekać).
szafir
czyli irmina szafrańska
Użytkownik: Pacyratsius 08.02.2007 14:55 napisał(a):
Odpowiedź na: A ma sens jeśli stanowi U... | szafir
Człowiek ma ograniczoną odporność psychiczną.

By móc normalnie funkcjonować, musi od czasu do czasu dać sobie luz, święto.

Samo świętowanie odbiera sens zyciu, sama harówka odbiera też życiu wdzięk,
czyli sens - w pewnym sensie. (powtórka świadoma i dobrowolna)

jan urbanik
Użytkownik: imarba 08.02.2007 15:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Bibliomania (czytanie, ku... | Pacyratsius
Czytanie jest rodzajem p... ( wstaw sam to uczone słowo), czyli czymś nienormalnym jeżeli ZASTĘPUJE życie, ale tylko wtedy. Jeżeli zaś je wzbogaca i dopełnia nie jest żadną manią.
imarba
Iwona Banach
Nie wstydzę się swojego nazwiska, ale wolę podpisywać się nickiem.
P.S
Już po raz kolejny widzę, że celowo prowokujesz ( czasem te prowokacje nie są specjalnie przyjemne) Czy to przypadkiem nie jakaś mania?
Użytkownik: verdiana 08.02.2007 15:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Czytanie jest rodzajem p.... | imarba
To nie mania, to zachowanie kompulsywne. :-))
Zgadzam się z Tobą w każdym słowie.

PS. Janku, bierz pod uwagę regulamin, bo to się źle skończy - jeśli nie ze względu na to, że sam się na niego zgodziłeś, rejestrując się, to ze względu na minimalny choćby szacunek do interlokutorów.
Wielu z nas zna się w realu, a nie tylko z imienia i nazwiska, których i tak nie sposób sprawdzić (bo jak? zajrzę komuś do dowodu osobistego? i po co?). Mnie osobiście więcej mówią czyjeś wypowiedzi, a nie to, jak kto ma na imię.
Użytkownik: Sophie7 08.02.2007 16:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Bibliomania (czytanie, ku... | Pacyratsius
Dosadne i boleśnie prawdziwe
Użytkownik: szafir 11.02.2007 12:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Bibliomania (czytanie, ku... | Pacyratsius
Jeśli można zabrać głos jeszcze w kwestii owego "pierdolca". Przypomina mi to sytuację, na którą skarżyła się Shirley Temple: dlaczego może grać w filmach, na które potem nie chcą jej wpuszczać do kina? Czyli - w Biblionetce są książki, w których roi się od wszelakich sprośności i można je oceniać, ale nie można doceniać, ot choćby przez cytowanie? Bo razi? A może można - recenzując np. "Sexusa" posługiwać się językiem "wywiedzionym z terenu"? Moim zdaniem, problemy zaczynają się, gdy ktoś pisze: "chyba masz pierdolca", a na prywatnego pierdolca, każdy powinien móc sobie pozwolić, bez obawy, że urazi tym kogolwiek.
Użytkownik: jakozak 11.02.2007 14:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli można zabrać głos j... | szafir
Głos możesz zabierać, a jakże, z tym że nie sądzę, abyś musiała szydzić ze mnie, że takie słowa mnie rażą. Też mam prawo nie chcieć ich czytać na forum, po którym spodziewam się kultury sporo wyższej od przeciętnej.
Poza tym jest to kwestia podejścia. Gdybym wiedziała, że coś Ci sprawia przykrość unikałabym robienia tego, a nie wyśmiewałabym się z Ciebie, że masz takie, hahaha, śmieszne cechy. :-(
To też chyba kwestia kultury. Przynajmniej mnie tak kiedyś uczono. Może i przestarzałe, ale niewątpliwie godne naśladowania.
Użytkownik: szafir 11.02.2007 14:11 napisał(a):
Odpowiedź na: Głos możesz zabierać, a j... | jakozak
Przepraszam, jeżeli poczułaś, że z Ciebie szydzę czy Cię wyśmiewam. Zupełnie nie było to moją intencją. I sprawia mi przykrość, że tak to odebrałaś (jak widać, różne rzeczy mogą sprawiać przykrość i nie zawsze da się ich uniknąć, bez względu na to, jak dobrze się jest wychowanym).
Użytkownik: jakozak 11.02.2007 14:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Przepraszam, jeżeli poczu... | szafir
:-). Bo wiesz, za każdym razem, gdy piszę, że nie znoszę paskudnych słów, bo uważam, że kulturalny człowiek ma ich odpowiedni zasób, żeby swoje negatywne uczucia wyrazić inaczej - walą mi się na głowę takie kamienie, że mam ochotę uciec i nie wrócić więcej. Dlatego już reaguję złością. Nie ma w tym nic z osobistej urazy do Ciebie. Jutro już nie będę pamiętać, kto mi to powiedział i mam nadzieję, że Ty też zapomnisz. :-)
Użytkownik: szafir 11.02.2007 14:23 napisał(a):
Odpowiedź na: :-). Bo wiesz, za każdym ... | jakozak
A co zapomnę?

A "paskudne" słowa mogą być całkiem użyteczne w kontekście pozytywnych uczuć (jak w przykładzie powyżej), choć rozumiem, że nie każdy ma ochotę ich używać.
Użytkownik: verdiana 11.02.2007 14:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Głos możesz zabierać, a j... | jakozak
A mnie się wydaje, że sprawa jest prosta. Czym innym jest pierdolec w cytacie z książki, a czym innym jest, będąc określeniem ludzi, do których się zwracamy. Bo ja mogę mieć swojego prywatnego pierdolca, ale on jest mój i nikomu nic do tego, a już na pewno nikt nie będzie mówił, że pierdolcem jest coś, co nim nie jest. :P To JA decyduję, co nim jest w moim życiu.

Bo tak poza tym to wszelkie inwektywy to tylko słowa, to człowiek je nacechował negatywnie, i to często nawet wtedy, kiedy negatywne nie są. Idiotyzm, cholera, mongolizm to np. są oficjalne jednostki chorobowe, więc jak można uważać, że to przekleństwa? To przecież tak, jakbyśmy obrzucali inwektywami chorych na te choroby. Choroby NIE są inwektywami. Ciekawe jest też, czemu akurat te choroby ludzie zwulgaryzowali, czemu nie wołają do siebie "Ty grypo, ty zapaleniu stawów, ty gruźlico, ty raku".

Uważam, że nie powinniśmy używać wulgaryzmów w odniesieniu do siebie nawzajem.
Ale nie uważam, że powinniśmy udawać, że wulgaryzmów nie ma, albo że pijaczkowie spod budki z piwem ich nie używają, w związku z tym niech mówią w książkach czystą polszczyzną. :-)
Nie można popadać w przesadę, ani w jedną, ani w drugą stronę. :-)

PS. Ja tam do swojej suki mówię "suko, cholero, małpo" i jej się to bardzo podoba. :P
Użytkownik: szafir 11.02.2007 14:18 napisał(a):
Odpowiedź na: A mnie się wydaje, że spr... | verdiana
Jeśli dobrze zrozumiałam, co piszesz, to sądzę, że mamy podobne zdanie. (Pominąwszy fakt, że idiotyzm nie jest już od jakiegoś czasu oficjalną jednostką chorobową). A chorobowe przekleństwa, to całkiem smaczny pomysł, tak poza tym ("Ty szkarlatyno, ty" - bo w kazdym dobrym przekleństwie musi być "r", jak dla mnie!)
ad PS. A po czym poznajesz, że jej się to podoba?
Użytkownik: verdiana 11.02.2007 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli dobrze zrozumiałam,... | szafir
Po tym, że merda ogonem, podskakuje i zaprasza do zabawy. :-))
Użytkownik: szafir 11.02.2007 14:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Po tym, że merda ogonem, ... | verdiana
Aaaa, bo ja przeczytałam, że mówisz tak do swojej sukienki i to mnie zaciekawiło. Rany Julek, ja się muszę nauczyć czytać od nowa!
Użytkownik: Pacyratsius 11.02.2007 14:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśli można zabrać głos j... | szafir
Razi mnie prymitywny język, składający się z polskiego bełkotu gęsto okraszony "łacińskimi" skwarkami, ale w pełni akceptuję w języku kulturalnego rozmówcy i w dowcipie słowo "obce" czy sprośne.

Nigdy urażenie człowieka, a nawet zrobienie przykrości psu, nie było moją intencją. Zapewne zdarza mi się to jednak mimowolnie. Jeśli
ktoś będzie miał wątpliwości co do mych intencji, zakładajcie - proszę - że były dobre.

A taki zwrot:
- Jaś, ty masz pierdolca na punkcie tej Twojej wody, Twego prof. Sedlaka, Twoich "kamiennych obrazów"...
(http://www.kamienneobrazy.pl/)

Obraziłem Jasia?

jan urbanik


Użytkownik: szafir 11.02.2007 14:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Razi mnie prymitywny języ... | Pacyratsius
Bardzo. Obserwuj. Ignoruj. Wytnij. Wklej.
Użytkownik: Pacyratsius 11.02.2007 14:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Bibliomania (czytanie, ku... | Pacyratsius
Gdyby nie to "brzydkie słowo"
post mój byłby już dawno na szarym końcu.

Brzydkie słowa, mocne słowa używane z umiarem i we właściwych kontekstach maja swoja moc.

Tak jak i miłe słowa, szeptane cichutko, z umiarem (i bez umiaru!)
we właściwych kontekstach mają swoją moc...

Zaliż nie?

jan urbanik


Użytkownik: szafir 11.02.2007 14:39 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdyby nie to "brzydk... | Pacyratsius
Zaliż to też brzydkie słowo!
Użytkownik: Anna 46 11.02.2007 14:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Gdyby nie to "brzydk... | Pacyratsius
Słownik wyrazów obcych Władysława Kopalińskiego:
prowokacja wyzwanie, umyślna zaczepka; podstępne judzenie, podpuszczanie kogoś do szkodliwych dla niego (lub dla osób trzecich) działań a. decyzji.
Etym. - łac. provocator "wywołujący (do walki)" i provocatio "wywołanie" od provocare "wywoływać; wyzywać".

Lubisz, Jasiu, prowokować... oj, lubisz!!! Czy to aby nie inny rodzaj manii? :-)))
Użytkownik: Pacyratsius 11.02.2007 14:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Słownik wyrazów obcych Wł... | Anna 46
Jedyna moja mania - to bibliomania przytłaczająca szczęściem;
wszystkie pozostałe - to lekkie, zupełnie nieszkodliwe koniki, hobby, pasyjki...

I tela na tera.

jan urbanik
Użytkownik: jakozak 11.02.2007 16:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Bibliomania (czytanie, ku... | Pacyratsius
Dziękuję, to miłe z waszej strony...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: