Dodany: 29.12.2010 10:29|Autor: kxkx

z okładki


Prowadził ją między drzewami, a ponieważ droga była tak wąska, że mieściła się tam tylko jedna osoba, szedł przodem, trzymając ją za rękę. Udela podążała za nim jak we śnie, potrafiła myśleć tylko o dotyku jego ust, o tym, że ten pocałunek był najwspanialszą rzeczą, która ją w życiu spotkała. "Kocham go! Kocham!", powtarzała w duchu, a jej stopy automatycznie podążały za nim.

[Amber, 1980]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 473
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: