Dodany: 12.01.2011 10:27|Autor: Tajson

Bohater narodowy Czechosłowacji


W starej robotniczej dzielnicy Pragi - Smichowie, przy ulicy Duszkowej pod numerem 1041 wznosi się szara kamienica z wmurowaną tablicą pamiątkową. Tu urodził się 23 lutego 1903 roku Juliusz Fuczik, bohater narodowy Czechosłowacji, żarliwy publicysta i niestrudzony bojownik partii komunistycznej, wielki pisarz i namiętny szermierz prawdy. Juliusz Fuczik był wzorem rewolucjonisty i patrioty, wzorem prawdziwego człowieka. Głęboko ukochał swą ojczyznę, poznawał jej dzieje, tradycję, kulturę. Pragnął gorąco studiować, lecz nie było dla niego miejsca w burżuazyjnym uniwersytecie. Z pracy w Urzędzie Statystycznym zwolniono go za "wywrotową propagandę", pracował więc jako sezonowy robotnik drogowy.

W roku 1929 partia powierzyła mu pracę w redakcji "Rudego Prava" i oddelegowała do ogarniętego strajkiem północnego zagłębia górniczego. Fuczik znał górników, znał ich myśli i pragnienia, walczył wraz z nimi. Robotnicy kochali go i szanowali. Artykuły Fuczika były płomiennymi aktami oskarżenia ustroju kapitalistycznego - ustroju przemocy, krzywdy człowieka pracy.

Dwukrotnie, w roku 1930 i 1934, przebywał Fuczik w ZSRR, zwiedzał nowe fabryki i kołchozy, poznawał wspaniałych radzieckich ludzi. W swych reportażach Fuczik nie tylko głosił prawdę o ZSRR, lecz wzywał klasę robotniczą i ludzi pracy Czechosłowacji do walki z ciemiężycielami, ukazując im jako wzór zwycięstwa ludzi radzieckich.

W tragicznym okresie hitlerowskiej okupacji redagował Fuczik nielegalne "Rude Pravo", ulotki, odezwy wzywające do walki ze znienawidzonym faszyzmem. Gestapo wpadło na jego trop. Fuczik został aresztowany, osadzony w więzieniu na Pankracu i poddany najokrutniejszym, najbardziej wyrafinowanym torturom fizycznym i psychicznym. Tu w celi 267 powstał jedyny w swoim rodzaju, przejmujący dokument hartu komunisty, wielkie świadectwo tryumfu człowieka: "Reportaż spod szubienicy". Na skrawkach papieru przenosił czeski strażnik wstrząsające rozdziały "Reportażu", który kończy się wezwaniem: "Ludzie, kochałem was! Bądźcie czujni!"*. 8 września 1943 roku został stracony na dziedzińcu więzienia Ploetzensee. Idąc na śmierć śpiewał "Międzynarodówkę".

Świetlana postać Juliusza Fuczika jest najwyższym wzorem ofiarności, bohaterstwa, nieugiętego hartu i miłości życia. My - komuniści - ucząc się i pracując, służymy nieśmiertelnej sprawie, dla której żył i zginął Juliusz Fuczik.



---
* Juliusz Fuczik, "Reportaż spod szubienicy", przeł. Helena Gruszczyńska-Dubowa, wyd. Czytelnik, Warszawa 1975, s. 98.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1245
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: